BECCA || Shimmering Skin Perfector Pressed czyli rozświetlacz OPAL
1/11/2019 05:25:00 PMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Sztandarowym produktem marki BECCA są rozświetlacze z linii Shimmering Skin Perfector i szczerze nie słyszałam o żadnym innym ich produkcie tylko właśnie o rozświetlaczach. Pierwszy raz usłyszałam o rozświetlaczu w odcieniu Moonstone, który pod niebiosa zachwalała Red Lipstick Monster, ale na mnie nie zrobił większego wrażenia. W końcu kiedy marka zawitała do Sephora sprawdziłam sobie ten odcień na żywo i też mnie nie porwał, ale... Kolor Opal od razu do mnie przemówił! Piękny złoty, subtelny, odbijający światło. Od razu kupiłam go w wersji miniaturowej w zestawie razem z płynnym rozświetlaczem bo uznałam, że i tak pewnie go nie wykończę... Okazało się zupełnie inaczej - sięgnął dna, więc kupiłam pełnowymiarowe opakowanie :)
OPIS PRODUCENTA:
Shimmering Skin Perfector Pressed Highlighter jest pudrem rozświetlającym o kremowej formule, która wtapia się w skórę i pokrywa ją blaskiem.
Odkryj promienny odcień dla siebie! Ulepszona gama kultowego rozświetlacza Becca zawiera kompozycję odcieni tworzących niezwykłą paletę odpowiedniej dla każdej karnacji.
Formuła jest wzbogacona ultra lekkimi, wielobarwnymi i świetlistymi perełkami, które dopasowują się do karnacji i podkreślają jej naturalny blask.
Unikalna formuła z płynnymi pigmentami daje kremowe uczucie i łatwo się aplikuje bez efektu maski. Puder, zainspirowany oślepiającym blaskiem słońca w zenicie, ma eleganckie wykończenie bez brokatowego efektu.
MOJA OPINIA:
Rozświetlacz jest zamknięty w solidnym, dobrze wykonanym opakowaniu. Design bardzo mi się podoba - minimalistyczny i elegancki. Opakowanie wygląda trochę jak statek kosmiczny (mój syn miał takie skojarzenie ;)). Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 8g produktu i kosztuje 165 zł.Odcień Opal określiłabym jako zimnie złoto pięknie wyglądające przy opalonej cerze. Rozświetlacz ma delikatną, aksamitną konsystencję. Jest mocno zbity, kremowy, bardzo miękki pod palcami. Nie zauważyłam również aby nadmiernie się pylił.
Jest to rozświetlacz, którym nie da się zrobić krzywdy. Nie raz nałożyłam go za dużo i nie da się z nim przesadzić. Zawsze wygląda bardzo naturalnie. Aczkolwiek jego pigmentacja jest na prawdę bardzo dobra, ale nie da się jej budować na policzku. Naturalną taflą możemy cieszyć się cały dzień. Efekt utrzymuje się nienagannie od chwili nałożenia do demakijażu. Nie traci swojej intensywności.
Podsumowując: Na dobry początek radzę kupić miniaturkę rozświetlacza, ponieważ pełnowymiarowe opakowanie jest drogie, więc rozczarowanie będzie mniej bolało. Ja właśnie tak zrobiłam i akurat efekt mnie zadowalał co jak widzicie skończyło się ponownym zakupem. Podoba mi się naturalna tafla jaką daje, piękny stonowany blask i jego miękka, aksamitna konsystencja. Na policzku wygląda bardzo naturalnie, nienachalnie i pięknie odbija światło. Jeśli lubisz naturalny efekt ten rozświetlacz będzie dla Ciebie idealny :) Ja się w nim zakochałam i polecam fankom naturalnego blasku!
A Ty jakich rozświetlaczy lubisz używać w dziennym makijażu? Stawiasz na naturalny czy mocny blask?
6 komentarze
Mam ten sam w niniaturce i właśnie kończę. Bardzo podoba mi się ten efekt i z ciekawości wezmę jeszcze inne kolory w miniaturkach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest bardzo fajna opcja, że są miniaturki. Zwłaszcza, że ten rozświetlacz do tanich nie należy😊
UsuńTafla jest przepiękna, ale dla mnie za ciepła;) Musiałabym poszukać czegoś srebrnego;)
OdpowiedzUsuńMoonstone właśnie jest taki srebrny 😊
UsuńOj pięknie wygląda. Takie złotko to coś dla mnie. Uwielbiam rozświetlacze!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, ale jakoś nie używam rozświetlaczy :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.