Produkty do brwi - kiedyś przeze mnie pomijane teraz są uwielbiane. W moich początkach makijażowych brwi były traktowane po macoszemu. Co prawda nie żyły własnym życiem, ale produkty do brwi były im obce przez jakiś czas. Później wszystko się zmieniło. Z ochotą testuje nowe produkty do brwi, które mniej lub bardziej mi się podobają. Będąc na ostatniej promocji -55% w Rossmannie zainteresowała mnie Koloryzująca pomada do brwi od WIBO. Nie miałam jej na liście do kupienia, ale w takiej cenie żal było nie wziąć. Tym bardziej, że wcześniej naoglądałam się filmów na YT - co warto kupić w Rossmannie i większość YT miała ją w swoim zestawieniu :)

OPIS PRODUCENTA:

Koloryzująca pomada do brwi. Wodoodporna kremowa konsystencja, wtapia się w skórę jednocześnie koloryzując i dyscyplinując brwi. Uniwersalny produkt 2 w 1, jest zarówno woskiem, jak i cieniem do brwi. Umożliwia odpowiednie wykonturowanie jak i wypełnienie brwi. Formuła długotrwała.

Aktualnie pomada dostępna jest w trzech odcieniach: Soft Brown, Dark Brown i Black Brown, ale od stycznia będzie dostępny nowy kolor Blonde. Dobrze, ze wprowadzają nowy jaśniejszy kolor bo przyznam, że pierwsze trzy są dość ciemnie i jasnowłose mogły mieć problem z wyborem koloru. Dla siebie wybrałam kolor Dark Brown, który jest zimnym ciemnym brązem z nutką szarości.

W szklanym słoiczku znajdziemy 3,5 g produktu co może wydawać się mało. Jednak z doświadczenia wiem, że pomady do brwi to jedne z najwydajniejszych produktów. Kredki do brwi przy codziennym używaniu muszę wymieniać mniej więcej co dwa miesiące a pomada po takim czasie jest wciąż gotowa do działania. W zestawie z pomadą dostajemy również dwustronny pędzelek. Używam tylko strony ze szczoteczką do wyczesania brwi przed aplikacją pomady.

Kluczem do sukcesu w aplikacji pomad do brwi jest dla mnie dobrze zbity pędzelek do brwi - ten dołączony jest w moim odczuciu zbyt luźny. Jeśli chodzi o pędzel, którym zawsze aplikuje pomady to najlepiej sprawdza mi się Zoeva, 322/Brow Line. 

Konsystencja pomady bardzo kremowa i świetnie napigmentowana. Mam ją otwartą od miesiąca z kawałkiem i jeszcze nie zmieniła swojej konsystencji. Jej aplikacja dobrze zbitym pędzelkiem jest szybka łatwa i przyjemna, co jest też zasługą kremowej konsystencji. Potrzeba jej naprawdę nie wiele żeby wyrysować kontur i wypełnić brwi. Z pomadą można również przesadzić dlatego nie aplikuję jej bezpośrednio z opakowania. Najpierw wydobywam ją z opakowania skośnie ściętym pędzelkiem a później nadmiar z pędzelka wycieram na ręce i dopiero maluję swoje brwi. Lepiej nałożyć jej za mało niż za dużo bo nie jest tak łatwo ją później wyczesać. Jeśli uznamy, że jest jej za mało z łatwością możemy ją dołożyć. Trwałość pomady również oceniam bardzo dobrze bo wytrzymuje na brwiach przez cały dzień. Nie rozmazuje się, nie przemieszcza - trwa w miejscu, w którym ją nałożyliśmy. Pomada jest również produktem wodoodpornym, więc nie straszny jest jej nawet deszcz. Tak przetestowałam ją w w takich warunkach :) Poniżej możecie zobaczyć jak prezentuje się na brwiach.

Pomada jest również bardzo komfortowa w noszeniu bo nie czuć jej na brwiach, nie tworzy skorupy i jest bardzo miękka. Wygląda bardzo naturalnie no i jeszcze jej trwałość. Bomba! :)

Podsumowując: Eyebrow Pomade od WIBO to produkt godny polecenia. Z łatwością sunie po brwiach, pięknie wygląda i utrzymuje się przez cały dzień. Jestem nią zachwycona i codziennie maluję nią swoje brwi. Koszt pomady to 23,99 zł ale ja kupiłam ją za około 10 zł na promocji. Za taką cenę dostajemy produkt bardzo bardzo dobrej jakości i warto ją wypróbować. Dla mnie to zdecydowanie HIT!

A Ty czym malujesz swoje brwi? Masz ulubieńca w tym temacie?