Oczyszczanie twarzy z Himalaya Herbals NEEM

7/01/2017 05:00:00 PM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Na punkcie pielęgnacji twarzy od jakiegoś czasu mam małego bzika. Testuję bardzo dużo nowych kosmetyków - nie zamykam się tylko na kosmetykach pielęgnacyjnych z wyższej pół, ale próbuję również i tych drogeryjnych. Z kosmetykami drogeryjnymi do pielęgnacji twarzy bywa u mnie różnie - raz są genialne i kupuję je regularnie, a czasem brak mi słów... Jednak nie zniechęcam się niepowodzeniami i dalej testuje kosmetyki drogeryjne, bo przecież tam też można znaleźć perełki! Marka Himalaya Herbals ma w swoim asortymencie bardzo ciekawą serię kosmetyków do oczyszczania twarzy - NEEM. Linia kosmetyków Neem zapewnia czystą skórę i pomaga zapobiegać trądzikowi oraz ich nawrotom.

CO TO JEST NEEM?
Drzewo Neem rośnie w zachodniej części Himalajów w Indiach i Iranie. Od tysięcy lat liście z drzewa Neem znane są ze swoich właściwości antybakteryjnych, ale nie tylko! Hindusi nie tylko wytwarzali na bazie Neem specyfiku do pielęgnacji, ale również do produkcji nawozu czy ochrony żywności. W kosmetyce zioło Neem pomaga w leczeniu trądziku, leczy rany czy choroby skórne. Skutecznie oczyszcza skórę i zwalcza powstawanie nowych wyprysków.

PURIFYING NEEM FOAMING FACE WASH
Niezawierająca mydła pianka do mycia twarzy do codziennego użytku, która łatwo się rozprowadza i usuwa nadmiar tłuszczu oraz zanieczyszczeń, a także chroni przed wysuszeniem. W połączeniu z kurkumą pomaga kontrolować trądzik i pryszcze, pozostawiając skórę miękką i czystą.



Pianka jest bardzo lekka i świetnie się ją aplikuje. Po wytłoczeniu jej z opakowania traci swój żywy zielony kolor. Bardzo ładnie pachnie - wyczuwam nutę słodyczy, ale jednocześnie zapach jest bardzo świeży. W każdym razie nie przeszkadza mi a umila codzienne mycie twarzy. Pianka reguluje wydzielanie sebum, doskonale oczyszcza, zapobiega powstawaniu trądziku i leczy ten, który już zdążył się pojawić przed stosowaniem kosmetyku. Skóra po zastosowaniu pianki jest miękka, a przede wszystkim nie przesuszona! Bardzo ładnie matuje skórę, reguluje wydzielanie sebum, zwalcza trądzik i pomaga w powstawaniu nowych zmian trądzikowych nie przesuszając przy tym skóry. Szczerze? To preparaty do mycia skóry, które używałam przeznaczone właśnie do zwalczania trądziku przesuszały skórę. Firma Himalaya Herbals doskonale wyeliminowała efekt przesuszenia skóry przy działaniu przeciwtrądzikowym. 

PURIFYING NEEM SCRUB Normal to Oily Skin
Peeling o podwójnym działaniu - złuszczającym i oczyszczającym. W połączeniu z granulkami moreli delikatnie ściera zaskórniki, martwy naskórek oraz osadzone w skórze twarzy zanieczyszczenia pozostawiając Twoją skórę miękką, czystą i odświeżoną.


Dwa razy w tygodniu obowiązkowo peelinguję twarz, a później nakładam maseczkę. Lubię peelingi do twarzy, które dają kopa czyli świetnie ścierają martwy naskórek. Nie lubię delikatnych peelingów, bo nie czuję, a przede wszystkim nie widzę efektów. Granulki z moreli w tym peelingu chociaż są małe i niepozorne to jest ich sporo w porcji, którą aplikuję na twarz. Czuć tarcie a przede wszystkim widać, że doskonale usuwa martwy naskórek i zaskórniki. Są zdecydowanie mniej widoczne! Skóra jest oczyszczona, zaskórniki mniej widoczne, a twarz jest mięciutka.

PURIFYING NEEM MASK Normal to Oily Skin
Maseczka oczyszczająca pomagająca w regulacji wydzielania tłuszczu, oczyszcza zatkane pory i zapobiega nawracaniu pryszczy. W połączeniu z kurkumą pomaga usuwać bakterie wywołujące trądzik. Fuller's Earth (Multani Mitti) chłodzi i koi skórę, poprawia jej strukturę oraz pozostawia czystą.


Po tak doskonale oczyszczonym rytuale czas na maseczkę! Tutaj do akcji wchodzi maseczka, która ma za zadanie zamknięcie całego rytuału oczyszczania. Maseczka na bazie glinki Multani Mitti bardzo dobrze wygładza, koi i oczyszcza skórę. Bardzo szybko zastyga, jest dość gęsta, ale nie sprawia problemu podczas jej nakładania. Podczas jej noszenia czuć ściągnięcie skóry, ale w ciągu tych 15 minut z maseczką na twarzy psikam ją co jakiś czas wodą termalną. Niestety, w przypadku tej maseczki nie udało się wyeliminować uczucia przesuszenia skóry. Maseczka działa przeciwbakteryjnie, reguluje wydzielanie sebum i głęboko oczyszcza skórę. Jedyne co przeszkadza mi w maseczce to jej zapach. Jest duszący, nieprzyjemny i bardzo bardzo ziołowy. Dla mnie - zbyt intensywny. Co do działania nie mam żadnych zastrzeżeń ;)

Od góry: pianka, scrub i maseczka.
Linia Neem bardzo przypadła mi do gustu. Używam jej dopiero od trzech tygodni, ale czuję i widzę poprawę. Coś czuje, że to będzie moja ulubiona linia na lato, bo właśnie w tym czasie mam największe problemy ze skórą. Od trzech tygodni (odpukać) nie pojawiają się nowe wypryski. Nawet mój mąż zauważył poprawę mojej skóry, więc tym bardziej polecam Wam spróbować serii Neem od Himalaya Herbals

Jakich produktów używasz do oczyszczania twarzy? Może wpadła Ci w ręce nowa seria Neem od Hiamlaya Herbals? :)

Zobacz również inne posty

11 komentarze

  1. bardzo lubię tę markę, do pianki często wracam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero ją odkryłam i bardzo się cieszę bo super oczyszcza i pomaga mi z niedoskonalosciami ;)

      Usuń
  2. Piankę Neem używałam dwa lata temu i byłam bardzo zadowolona :) Polecam również peeling morelowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. słyszę o tej serii same dobre rzeczy więc pewnie za niedługo się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam zamiar poznać kosmetyki tej marki, bo dotąd kupowałam jedynie mydełka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pianka wydaje się ciekawym produktem, ale chyba ze względu na jej skład nie mogłabym jej stosować :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków tej marki.
    Jeśli chodzi o pielęgnację twarzy to używam różnych kosmetyków,
    Mój ostatni hit to Vichy slow age

    OdpowiedzUsuń
  7. Na piankę bym się mogła skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pianka jest ok! Tylko ściąga mi skórę po niej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tę piankę i maskę bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.