Recenzja lakierów hybrydowych NEESS
1/12/2017 09:00:00 AMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Wykonywanie manicure hybrydowego wciągnęło mnie i już nie potrafię z niego zrezygnować na rzecz zwykłych lakierów. Trwałość, efekt i błysk przez kilka tygodni - z tego nie da się zrezygnować. Wiem, że trzeba się bardziej postarać podczas malowania oraz jeszcze dodatkowo trzeba je "ściągać" co nie ukrywajmy zajmuje trochę czasu, ale jestem w stanie to przeżyć raz na dwa i pół tygodnia. Przez ostatnie pół roku udało mi się przetestować lakiery hybrydowe kilku firm. Dzisiaj przyszedł czas na wzięcie pod lupę kolejnej firmy, a mianowicie NEESS. Mają swoje wady i zalety, a z dzisiejszego wpisu dowiecie się jakie :)
LAKIERY HYBRYDOWE NEESS
Wszystkie lakiery hybrydowe NEESS są produkowane w Europie i poddawane restrykcyjnym testom jakości. Staranne połączenie składników i pigmentów oraz odpowiednia konsystencja sprawia, że struktura utwardzonego lakieru jest bardzo elastyczna i łatwo dopasowuje się do powierzchni paznokcia. Manicure hybrydowy wykonany produktami NEESS gwarantuje trwałość do 3 tygodni bez odprysków i zarysowań. Przy zastosowaniu wszystkich produktów z linii NEESS dedykowanych do wykonywania manicure hybrydowego.
KOLORY
Niebieski koralik - to delikatny niebieski kolor wręcz stworzony do casualowej stylizacji, gdzie razem z białym podkoszulkiem i jeansami tworzy zgrane trio. Szczerze - zgadzam się w 100% z opisem koloru.
Lawa namiętności - dla mnie to piękna klasyczna czerwień pasująca każdemu. Niestety nie znalazłam opisu koloru na stronie.
Efekt Syrenki Transparentny i Efekt tęczy grafitowy
APLIKACJA
Konsystencja lakierów jest rzadka, więc trzeba uważać żeby nie zalać nimi skórek. Do uzyskania zadowalającego krycia potrzeba aż trzech warstw lakieru i to nie takich bardzo cienkich. Pomimo tych kilku warstw produktów ich zmywanie nie przynosi żadnych trudności. Jednak jak dla mnie to trochę za dużo tej zabawy przy uzyskaniu dobrego krycia. No bo tak: aplikujemy primer, bazę, póęźniej trzy warstwy lakieru i jeszcze top coat. Trochę tego się nazbierało. Co do utrwalania ich w lampie to utwardzają się w ciągu 60 sekund przy lampie CCFL & LED 36 W. Zapach lakierów nie jest ani drażniący ani jakiś super miły - w każdym razie nie uprzykrza aplikacji. Pędzelek w bazie jest dużo mniejszy niż ten który znajdziemy w lakierach i topie. Nie mniej jednak oba są ok jeśli chodzi o aplikację na paznokcie.
W TRAKCIE NOSZENIA
Hybrydy NEESS to jedne z drugich najbardziej komfortowych hybryd do noszenia jakie mam w swojej kolekcji. Praktycznie nie czuć ich na paznokciach, nie są twarde, ale bardzo elastyczne? Nie połamałam na nich paznokci, więc jest dobrze! Pierwszy manicure wykonany z ich pomocą przetrwał u mnie dwa i pół tygodnia bez najmniejszych strat. Niestety przy drugim kolorze (lawa namiętności) hybryda z jednego paznokcia u prawej ręki odpadła mi po jednym dniu noszenia... Wiem jak się robi manicure hybrydowy, nie robiłam tego pierwszy raz, więc nie bardzo znam przyczynę tego incydentu?! W każdym razie to było tylko na jednym palcu, a reszta manicure przetrwała w niezmienionym stanie przez dwa i pól tygodnia (co tyle mniej więcej robię nowy manicure). Jeśli chodzi o błysk jaki daje nam Top nie jest najpiękiejszym błyskiem jaki mam. Jest taki jaki stłumiony? Używałam dwóch cleanerów żeby porównać sobie zjawisko "stłumionego" blasku, ale w każdym przypadku było tak samo. Także zwykły Top NEESS nie zrobił na mnie wrażenia.
Na początek jak zawsze piłuję top coat pilniczkiem, a później zawijam wszystkie paznokcie w folię do zdejmowania hybryd nasączoną acetonem. To są hybrydy, które ze wszystkich firm jakie testowałam najszybciej mi się ściąga. Wystarczy 10 minut potrzymać paznokcie, a wszystko praktycznie schodzi samo i nie ma już co odsuwać. Ściąganie hybryd NEESS oceniam na szóstkę z plusem. Nie tracę na to tak dużo czasu jak przy innych firmach.
Podsumowując: Nie podoba mi się w tych hybrydach ich wodnista konsystencja i to ile warstw lakieru kolorowego muszę nałożyć na swoje paznokcie aby uzyskać dobre krycie. Jeśli chodzi o noszenie ich to tak pisałam Wam wyżej to jedne z bardziej komfortowych hybryd jakie mam w swojej kolekcji. Zaliczyły też jedną wpadkę - po pierwszym dniu aplikacji odpadła mi hybryda z jednego paznokcia w całości. Może nie nałożyłam primer, albo źle zmatowiłam płytkę - nie wiem, bo reszta manicure trzymała się bez problemu. Zresztą wcześniejsze paznokcie też robiłam z hybrydą NEESS i nic takiego nie miało miejsca. Ściągający się szybko, łatwo i przyjemnie. Top coat za to nie zrobił na mnie wrażenia, bo nie daje takiego pieknego błysku jak inne topy, które mam. Ot taki przeciętniak. Hybrydy generalnie są ok, ale konsystencja mogłaby być gęstsza i bardziej kryjąca. Lakiery można kupić tutaj KLIK.
A Wy miałyście przyjemność z hybrydami NEESS? Jak Wam się sprawują? :)
Podsumowując: Nie podoba mi się w tych hybrydach ich wodnista konsystencja i to ile warstw lakieru kolorowego muszę nałożyć na swoje paznokcie aby uzyskać dobre krycie. Jeśli chodzi o noszenie ich to tak pisałam Wam wyżej to jedne z bardziej komfortowych hybryd jakie mam w swojej kolekcji. Zaliczyły też jedną wpadkę - po pierwszym dniu aplikacji odpadła mi hybryda z jednego paznokcia w całości. Może nie nałożyłam primer, albo źle zmatowiłam płytkę - nie wiem, bo reszta manicure trzymała się bez problemu. Zresztą wcześniejsze paznokcie też robiłam z hybrydą NEESS i nic takiego nie miało miejsca. Ściągający się szybko, łatwo i przyjemnie. Top coat za to nie zrobił na mnie wrażenia, bo nie daje takiego pieknego błysku jak inne topy, które mam. Ot taki przeciętniak. Hybrydy generalnie są ok, ale konsystencja mogłaby być gęstsza i bardziej kryjąca. Lakiery można kupić tutaj KLIK.
A Wy miałyście przyjemność z hybrydami NEESS? Jak Wam się sprawują? :)
23 komentarze
ŁAdne odcienie :)
OdpowiedzUsuńkolorki piękne, markę znam z innych blogów ale nigdy nie miałam jej na paznokciach
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ich lakiery. Dla mnie jedne z lepszych na rynku! :)
OdpowiedzUsuńWszystkie lakiery mają takie wodniste? :)
UsuńKolory są piękne ale marka jest mi nieznana :)
OdpowiedzUsuńmam tylko 2 kolorki od nich, ale są piękne i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńJakie masz? ;D
Usuńmi też nie spodobało się to nakładanie tylu warstw, muszą popracować nad konsystencją
OdpowiedzUsuńNo właśnie :|
UsuńTeż mam kolor lawa namiętności, to chyba najczęściej noszony przeze mnie lakier i nigdy nie miałam z nim problemu :) Korzystam z lampy o takiej samej mocy jak Ty i u mnie wystarcza 30 sekund tylko przy czarnym 60. Niebieski koraliki to kolor, którego jeszcze nie mam ale widziałam go już na zdjęciach wiele razy i bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńTo następnym razem ustawię sobie utrwalanie na 30 sekund ;) A niebieski koralik jest przepiękny. Jeden z moich ulubionych kolorów z całej kolekcji <3
UsuńNie miałam do czynienia z tymi hybrydami - rzadka konsystencja mi nie straszna, więc może w przyszłości :D
OdpowiedzUsuńpierwszy raz slysze o tej firmie, ale w przedbiegach odpada po tym co teraz przeczytalam- 3 warstwy, nienawidzę robic paznokci, a jedna warstwa więcej to jak kara boska...
OdpowiedzUsuńNo właśnie trochę za dużo dodatkowej zabawy przy tym.
UsuńZnam ale nigdy nie używałam, kolory bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej po opisach tych lakierów byłam bardzo zaciekawiona, natomiast zaczęło się sporo negatywnych recenzji.. i w sumie nie wiem czy chciałabym je wypróbować...
OdpowiedzUsuńNo właśnie różne recenzje czytałam, ale mnie jakoś nie powaliły na kolana. Są ok ale szału nie ma ;)
UsuńPiękny jest ten sweterkowy wzór:) Bardzo ładne kolorki:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki
OdpowiedzUsuńPięknie wykonane pazurki ! a odcienie zjawiskowe.. Muszę kupić sobię wreszcie lampę.
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana.
Efekt tęczy grafitowy mi się mega podoba ^^
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Właściwie to przygodę z hybrydami zaczęłam od zestawu EM Nail i jestem tak zadowolona z ich produktów, w tym lakierów, że nie miałam potrzeby testowania innych producentów. Najwazniejsze to znaleźć swój hybrydowy ideał :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.