GlySkinCare: Maseczka nawilżająca Gly Masque
11/24/2016 04:55:00 PMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Chociaż codziennie używam lekkiego kremu nawilżającego do twarzy to przynajmniej raz w tygodniu funduję jej porządniejszą dawkę nawilżenia. Moja mieszana cera potrzebuje zarówno dobrego złuszczenia, ale też nawilżenia. Maseczka nawilżająca Gly Masque od GlySkinCare łączy w sobie te dwie cechy, ponieważ w swoim składzie zawiera kwas glikolowy. Kwas glikolowy ma świetne działanie nawilżające oraz złuszczające warstwy rogowej naskórka. Złuszczenie i nawilżenie za jednym zamachem? Nie byłabym sobą gdybym jej nie spróbowała :)
OPIS PRODUCENTA:
Maseczka nawilżająca Gly Masque, dzięki wysokiej zawartości oligoelementów (Bentonite) skutecznie oczyszcza i przywraca równowagę naskórka, pozostawiając twarz gładką i orzeźwioną. Maseczka nawilżająca korzystnie wpływa również na delikatną skórę wokół oczu dodając jej miękkości. Efekt nawilżenia twarzy utrzymuje się do 24 godzin. Jest dobrze tolerowana przez osoby ze skłonnością do trądziku. Idealnie sprawdza się także jako maseczka bankietowa.
Rodzaje cery:
Wszystkie rodzaje cery. Również dla osób z cerą trądzikową.
Korzyści:
Rodzaje cery:
Wszystkie rodzaje cery. Również dla osób z cerą trądzikową.
Korzyści:
- Zmiękcza i wygładza naskórek
- Długotrwale nawilża
- Efekt anti-aging
- Makijaż można nałożyć bezpośrednio po zmyciu maseczki
- Dobrze tolerowana przez osoby z cerą trądzikową
MOJA OPINIA:
Tubka mieści w sobie 50 g maseczki, co jest całkiem sporo patrząc na jej lekką konsystencję. Z tego co zdążyłam zaobserwować będzie też bardzo wydajna. Przed użyciem trzeba pamiętać, że należy wstrząsnąć opakowanie, bo inaczej składniki nie połączą się ze sobą. Raz zapomniałam wstrząsnąć opakowanie i najpierw wyleciała z niej woda...
Maska ma bardzo przyjemną lekką konsystencję, którą z łatwością rozsmarujemy na twarzy i równie szybko ją zmyjemy. Pomimo tego, że oparta jest na glince to w czasie jej noszenia nie ma się uczucia suchości i ściągnięcia. Maska jest bardzo komfortowa podczas noszenia do tego stopnia, że można o niej zapomnieć... Tak, zdarzyło mi się, że o niej zapomnieć i nosić ją dłużej niż maksymalne 30 minut, ale spokojnie nic złego się nie stało.
Maskę należy trzymać na twarzy od 10 do 30 minut - na ile czujemy potrzebę. Zawsze staram się trzymać ją maksymalną ilość czasu. Zmywanie jej nie stwarza najmniejszego problemu, a do tego celu używam po prostu ciepłej wody. Producent podpowiada nam, że można ją też zmyć ich produktem z Gentle Clenaser. Po dotknięciu maski na twarzy jest taka delikatna, aksamitna w dotyku - chciałabym mieć taką buzię bez tej maseczki. Po zmyciu skóra jest rozjaśniona, wygładzona i mięciutka w dotyku. Fajnie sprawdza się na większe wyjście kiedy chcemy żeby nasza skóra wyglądała perfekcyjnie. Moja cera ma tendencję do wyprysków, więc nie które produkty lubią ją "zapychać". Przy tej maseczce nic takiego się nie zadziało, więc skóry mieszane mogą być z niej zadowolone. Co do samego nawilżenia to tak naprawdę szału nie ma, więc cery suche nie będą z niej zadowolone. Jednak mnie takie delikatne nawilżenie pasuje, bo i tak po niej nakładam inną maskę nawilżającą na całą noc. Taki duet sprawdza się u mnie idealnie.
Podsumowując: Szczerze mówiąc miałam lepsze maseczki nawilżające do twarzy niż Gly Masque. Myślałam, że będzie dogłębniej nawilżać, ale dla mieszanej cery delikatne nawilżenie dobrze się sprawdza, a suche cery niech sięgną po bardziej treściwe maseczki. Nie miej jednak maska bardzo ładnie zmiękcza, wygładza i rozjaśnia skórę. Dobra opcja przed jakąś imprezą. Delikatnie też złuszcza naskórek dzięki zawartości 3 % kwasu glikolowego. Lubię ją, ale tak jak mówiłam myślałam, że będzie bardziej nawilżać. Maskę możecie kupić tutaj KLIK za 39,90 zł.
Miałyście okazję testować produkty GlySkinCare? Jak Wam się sprawdziły? :)
Maska ma bardzo przyjemną lekką konsystencję, którą z łatwością rozsmarujemy na twarzy i równie szybko ją zmyjemy. Pomimo tego, że oparta jest na glince to w czasie jej noszenia nie ma się uczucia suchości i ściągnięcia. Maska jest bardzo komfortowa podczas noszenia do tego stopnia, że można o niej zapomnieć... Tak, zdarzyło mi się, że o niej zapomnieć i nosić ją dłużej niż maksymalne 30 minut, ale spokojnie nic złego się nie stało.
Maskę należy trzymać na twarzy od 10 do 30 minut - na ile czujemy potrzebę. Zawsze staram się trzymać ją maksymalną ilość czasu. Zmywanie jej nie stwarza najmniejszego problemu, a do tego celu używam po prostu ciepłej wody. Producent podpowiada nam, że można ją też zmyć ich produktem z Gentle Clenaser. Po dotknięciu maski na twarzy jest taka delikatna, aksamitna w dotyku - chciałabym mieć taką buzię bez tej maseczki. Po zmyciu skóra jest rozjaśniona, wygładzona i mięciutka w dotyku. Fajnie sprawdza się na większe wyjście kiedy chcemy żeby nasza skóra wyglądała perfekcyjnie. Moja cera ma tendencję do wyprysków, więc nie które produkty lubią ją "zapychać". Przy tej maseczce nic takiego się nie zadziało, więc skóry mieszane mogą być z niej zadowolone. Co do samego nawilżenia to tak naprawdę szału nie ma, więc cery suche nie będą z niej zadowolone. Jednak mnie takie delikatne nawilżenie pasuje, bo i tak po niej nakładam inną maskę nawilżającą na całą noc. Taki duet sprawdza się u mnie idealnie.
Podsumowując: Szczerze mówiąc miałam lepsze maseczki nawilżające do twarzy niż Gly Masque. Myślałam, że będzie dogłębniej nawilżać, ale dla mieszanej cery delikatne nawilżenie dobrze się sprawdza, a suche cery niech sięgną po bardziej treściwe maseczki. Nie miej jednak maska bardzo ładnie zmiękcza, wygładza i rozjaśnia skórę. Dobra opcja przed jakąś imprezą. Delikatnie też złuszcza naskórek dzięki zawartości 3 % kwasu glikolowego. Lubię ją, ale tak jak mówiłam myślałam, że będzie bardziej nawilżać. Maskę możecie kupić tutaj KLIK za 39,90 zł.
Miałyście okazję testować produkty GlySkinCare? Jak Wam się sprawdziły? :)
13 komentarze
Nie znam tej marki
OdpowiedzUsuńAle maseczka bardzo ciekawa
Nie słyszałam nawet wcześniej o tej firmie szczerze mówiąc.
OdpowiedzUsuńJa do lipca też nie, a teraz mam kilka świetnych produktów od nich. Szczególnie krem pod oczy mają świetny i emulsję do twarzy, o której nie długo napiszę ;)
UsuńJa uwielbiam ta maseczkę, świetną mam skórę po jej zastosowaniu, taka gładka i oczyszczona. Gorąco polecam ;)
OdpowiedzUsuńMój blog kasiakoniakowska
Dokładnie ;)
UsuńJa o tej porze roku mam bardzo przesuszoną skórę, więc u mnie by się nie sprawdziła pewnie :(
OdpowiedzUsuńGłęboko nawilżająca to ona nie jest :(
Usuńszkoda, ze nie ma nawilżenia, to jest to czego właśnie najbardziej oczekuję.
OdpowiedzUsuńMam tę maskę i lubię ją:) dość nieźle oczyszcza, chociaż faktycznie nie nawilża jakoś rewelacyjnie, ale u mnie sprawdza się bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńTeż miałam tą maseczkę, jest niezła, ale to nawilżanie też nie było jakieś powalające. Ale za to ładnie wygładza skórę :)
OdpowiedzUsuńHmm mam mieszane uczucia :) w sumie wcześniej go nie miałam, ale mogłabym z ciekawości sprawdzić bo moja cera jest mieszana :)
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną maseczką nawilżającą jest multiwitaminowa z Bania Agafia (swoją drogą właśnie opublikowałam recenzję) jednak chętnie testuję nowe produkty tego typu. Ta zapowiadała się spoko, ale jak piszesz, że szału nie ma to poszukam czegoś lepszego :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją stosuję i na razie ciężko mi wydać opinię. Niby coś tam daje, ale po zwykłym kremie mam mniej więcej podobne uczucie nawilżenia.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.