GlySkinCare: Rozświetlający suchy olejek arganowy do ciała i włosów

9/05/2016 09:06:00 AM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Rozświetlający suchy olejek argonowy do ciała i włosów z firmy GlySkinCare początkowo chciałam używać tylko na włosy, bo moja ostatnia przygoda z suchym olejkiem do ciała LPM nie skończyła się tak kolorowo. Jednak uprzedzenia rzuciłam w kąt i olejku używałam zarówno do ciała i włosów zgodnie z propozycją producenta. Z olejkami nie bardzo się lubię, bo pozostawiają lepką warstwę i trzeba długo czekać aż się wchłoną. Jednak przy suchym olejku wchłanianie jest ekspresowe, a efekty więcej niż zadowalające. Na ciało najlepiej używa mi się go rano, kiedy chce żeby skóra świeciła naturalnym blaskiem w promieniach słońca, a wieczorami aplikuje zwykły balsam. Fajna opcja na ciepłe miesiące kiedy odsłaniamy więcej ciała :)

OPIS PRODUKTU:
Rozświetlający suchy olejek arganowy do ciała i włosów. 
Nawilżająca, delikatna formuła suchego olejku arganowego natychmiast się wchłania nie pozostawiając na skórze tłustej warstwy. Obecny w składzie olejek arganowy oraz witamina E nawilżają ciało pozostawiając je jedwabiście miękkie i gładkie w dotyku. Olejek arganowy stosowany na wilgotne lub suche włosy pomoże wydobyć ich naturalne piękno i blask bez efektu obciążenia. Złote drobinki pięknie rozświetlą Twoje ciało i włosy. 

Korzyści:
  • Nawilża
  • Szybko się wchłania
  • Lekka formuła
  • Skóra pięknie rozświetlona
Sposób użycia:
Wstrząśnij przed użyciem.
Ciało: Spryskaj ciało suchym olejkiem arganowym, a następnie wmasuj delikatnie w skórę. Włosy: Rozetrzyj 1-2 porcje olejku arganowego w dłoniach, a następnie wetrzyj we włosy. Produkt przebadany dermatologicznie.
opis: www.diagnosis.pl

SKŁAD:
Cyclopentasiloxane, Diisopropyl Adipate, Dimethicone, Octocrylene, Decyl Oleate, Argania Spinosa Kernel Oil, Tocopheryl Acetate, Mica, CI 77981, CI 77491, CI 77492.

MOJA OPINIA:
Olejek zamknięty jest w plastikowej butelce, która wygodnie leży w dłoni. Bardzo dobrze, że ma atomizer, bo możemy spryskać całe ciało, a później wsmarować olejek. Pompka dobrze działa i nie zacina się. Pojemność opakowania to 125 ml, a produkt należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.


Olejek zawiera złote drobinki, które mogą na początku trochę przerazić, jednak po wsmarowaniu w skórę znikając, dając bardzo ładny efekt naturalnie rozświetlonej skóry. Olejek jest bezzapachowy, więc jeśli nie lubicie zapachów w kosmetykach będzie to dobra opcja.


WŁOSY: Olejku używam na włosy zawsze po ich wysuszeniu. Muszę przyznać, że olejek bardzo fajnie się na nich sprawuje. Ładnie je wygładza nie przetłuszczając ich przy tym. Dodaje im zdrowego blasku bez ich obciążania. Teraz wystarcza mi jedna pompka na włosy, ale jak miałam dłuższe to musiałam zaaplikować dwie. Olejek delikatnie je nawilża i sprawia, że są bardziej miękkie w dotyku.

CIAŁO: Na początku trochę się go bałam mając w pamięci ostatnią nie miłą przygodę z suchym olejkiem. Olejek bardzo szybko się wchłania, jednak nawilżenie jakie pozostawia na skórze jest słabe, ale w okresie letnim używam balsamu pod prysznic, więc nawilżenie balsamu i tego olejku w zupełności mi wystarcza. Myślę, że stosowany sam mógłby być za słaby, ale jako wspomagacz pielęgnacji sprawdzi się świetnie. Olejek przetrwał upały, czyli nie "wytrącił" się z mojego ciała jak poprzednik. Bardzo podoba mi się rozświetlenie, które daje na skórze. Jest bardzo naturalne i subtelne, chociaż ten brązowy kolorek może wyglądać przerażająco zaraz po spryskaniu ciała. Złote drobinki pięknie podkreślały moją letnią opaleniznę. W słońcu skóra subtelnie się błyszczy zdrowym naturalnym blaskiem. Skóra w dotyku jest bardzo gładka, ale nie powiedziałabym, że bardzo miękka. Na wiosnę i lato jak najbardziej fajny produkt, ale zimą będzie za słaby.


Podsumowując: Olejek dużo bardziej podoba mi się do włosów niż do ciała. Super wygładza włosy, dodaje im blasku i delikatnie je nawilża. Do ciała solo może być za słaby, dlatego pod niego używam jeszcze balsamu pod prysznic. Bardzo ładnie rozświetla ciało podkreślając letnią opaleniznę. Nawilżenie jest słabe. Plus za to, że błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Ogólnie rzecz biorąc jestem z niego zadowolona. Jest nawet bardzo wydajny, bo potrzebna jest niewielka ilość do spryskania ciała i włosów. Koszt takiego olejku to 51,13 zł.

Lubicie używać suchych olejków do ciała lub włosów? Macie swojego faworyta? :)

Zobacz również inne posty

16 komentarze

  1. Moja mama kiedyś miała swój ukochany suchy olejek arganowy (bodajże z firmy Eveline), ale został wycofany. Teraz poszukuje czegoś w zastępstwie. Ten chyba sprawdziłby się idealnie :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba bym go wyłącznie do włosów używała, gdyż do ciała wydaje się być za słaby ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest za słaby. Sam nie daje sobie rady z moją suchą skórą, ale z balsamem do ciała pod prysznic jest ok :) Na włosach sprawdza się super.

      Usuń
  3. Do ciała rzeczywiście nie bardzo, ale do włosów jest warty wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię gdy kosmetyk tworzy efekt rozświetlonej skóry :)
    Jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam nigdy żadnego olejku arganowego, ale jeśli miałabym kupować, chyba zdecydowałabym się właśnie na ten, bo podoba mi się spryskiwacz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej używałam olejku arganowego z Marion, ale ten jest lepszy. Bardzo ładnie rozświetla włosy i właśnie plus za spryskiwacz, który się nie zacina.

      Usuń
  6. Wypróbuje go do włosów, bo potrzebują nawilżenia. Ale chyba nie zaryzykuję, aby użyć go na ciało tak jak mówisz, chociaż może :) Dzięki za recenzję, pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Do włosów może być dobry.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie te drobinki wcale nie przeraziły, wyglądają przepięknie :) Tylko troszkę za drogi ten olejek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe to dobrze. Mnie na początku tak, bo myślałam, że efekt nie będzie naturalny. A wyszło zupełnie odwrotnie :)

      Usuń
  9. Codziennie stosuję oliwkę dla dzieci bo mam strasznie suchą skórę na ciele po lecie, skład tego olejku wygląda zachęcająco także chyba się w niego zaopatrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. olejków do ciała raczej nie lubię używać, ale do włosów bardzo chętnie :) przydałaby się miękkość i nawilżenie..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.