Golden Rose: Make-up Primer Luminous - Rozświetlająca baza pod makijaż
4/07/2016 08:10:00 AMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
W dziennym makijażu nigdy nie bawiłam się w stosowanie jakichkolwiek baz pod makijaż. W sumie to nigdy nie zdarzyło mi się ich używać... Podczas konferencji Meet Beauty w moje ręce wpadła między innymi Rozświetlająca baza pod makijaż Golden Rose. Moje uczucia były mieszane, bo bazy zazwyczaj wypełnione są silikonami, które przy dłuższym stosowaniu mogą zapychać cerę, a tego nie chciałam - zresztą kto chce? Nie od razu ruszyłam do testów, a dopiero po jakimś czasie - chyba musiałam dojrzeć. Baz pod makijaż na rynku jest ogrom: matujących, wygładzających, rozświetlających... To jest moja pierwsza baza pod makijaż z nazwy jaką stosowałam, bo taką bazą bez nazwy jest nasz krem do twarzy, który codziennie stosujemy. Czy rozświetlająca baza pod makijaż sprawdziła się na mojej mieszanej cerze?
OPIS PRODUCENTA:
Jedwabista i delikatnie perłowa baza pod makijaż nadaje skórze naturalny i zdrowy blask. Nie daje efektu tłustości na twarzy.
Lekka formuła sprawia, że doskonale minimalizuje widoczność porów oraz niewielkich zmarszczek.
Skóra staje się rozświetlona, gładka i świeża.
Formuła nie zawiera parabenów.
Sposób użycia:
- Nałóż bazę pod podkład lub wymieszaj z podkładem i rozprowadź na skórze twarzy.
- Aby nadać skórze dodatkowego rozświetlenia, można po nałożeniu podkładu posmarować bazą kości policzkowe i obszar pod łukiem brwiowym.
opis www.goldenrose.pl
SKŁAD:
MOJA OPINIA:
Opakowanie jest plastikowe przez co jest bardzo lekkie, co pewnie doceni nie jedna wizażystka. Pompka jest ok - dozuje odpowiednią ilość produktu i nie zacina się.Baza ma wodnistą konsystyencje, która w dotyku jest bardzo przyjemna, jedwabista. Na twarzy rozporowadza się szybko, łatwo i przyjemnie. Ma biały kolor, ale nie bieli twrzy. Jest lekko mokra na twarzy, dlatego przed nałożeniem podkładu trzeba chwilę poczekać aż się wchłonie.
Perłowe wykończenie bazy odbija światło dzięki czemu przywraca naszej skórze promienność i zdrowy blask. Wygląda bardzo naturalnie po prostu jak zdrowa skóra. Baza będzie genialnym rozwiązaniem dla skóry zmęczonej, pozbawionej blasku i poszarzałej. Przy cerze mieszanej w strefie T nie powinna zdać egzaminu, bo tam nasze kochane sebum szaleje najbardziej. Jednak przy stosowaniu bazy w strefie T nie zauważyłam aby wyglądała gorzej niż zawsze, więc dla mnie to ogromny plus. Jak obiecuje producent baza zmniejsza widoczność porów i drobnych zmarszczek - wygładza je. Nie oszukujmy się jednak, że one całkowicie znikają, jednak są dobrze zretuszowane. Zmiejszenie widoczności porów najlepiej zauważyłam po tym jak zachowywał się na bazie i bez niej mój rozświetlacz The Balm Mary Lou Manizer. Niestety, ten osławiony rozświetlacz bardzo podkreśla pory, a przy stosowaniu bazy rozświetlającej z GR ten problem zostaje rozwiązany. Baza nie przedłuża trwałości makijażu, ale tutaj nie będę się za bardzo czepiać, bo tego producent nie obiecuje. Baza nie przedłuża trwałości makijażu, ale też jej nie odejmuje. Makijaż zrobiny na niej trzymał się u mnie jak zwykle to bywa. Miałam obawy, że używanie bazy pod makijaż może pogorszyć stan mojej skóry, zapchać itp. Moje obawy były bezpodstawne, bo kondycja mojej skóry przy dłuższym stosowaniu bazy nie pogorszyła się ani trochę.
Podsumowując: Ma lekką, wodnistą konsystencje, która w miarę szybko wtapia się w skórę. Białe zabarwienie może straszyć tym, że będzie bielić, ale w żadnych wypadku tego nie robi. Skóra po jej zastosowaniu wygląda zdrowo, promiennie i naturalnie. Zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek i porów. Nie zapycha. Sprawdziła się na mojej mieszanej skórze. Naturalny zdrowy blask, gładka i świeża skóra - czego chcieć więcej? Jak dla mnie to baza dostaje szóstkę z plusem, bo spełnia wszystkie obietnice producenta. Cena to 23,90 zł.
Lubicie używać baz pod makijaż?
21 komentarze
Bielenie by mnie przeraziło, ale po przeczytaniu wiem, że ustępuje, a naturalny odcień mnie cieszy taki właśnie lubię.
OdpowiedzUsuńJak ją pierwszy raz miałam nałożyć to miałam obawy, że będe biała jak bałwanek... Na szczęście wszystko ładnie się wchłania :)
UsuńCzasami po nie sięgam choć nie za często ta baza mnie zaciekawiła :-)
OdpowiedzUsuńJa się rozglądam za podobnym produktem do swojego zbioru. Pomyślę nad nią :)
OdpowiedzUsuńNie używam typowych baz pod podkład, bo obawiam się zapychania ;)
OdpowiedzUsuńTa na szczęście tego nie robi :)
UsuńJak będę potrzebować tego typu produktu, to rozejrzę się za nią w sklepie :)
OdpowiedzUsuńCzaiłam się na tę bazę, ale niestety załamuje mnie, że ma silikony. Przez pierwsze tygodnie nie są one dla mnie szkodliwe, ale po czasie dostaję od nich kaszki. :/ Jest XXI wiek, ogromny wybór kosmetyków, a producenci w większości nadal produkują bazy oparte tylko na silikonach - szkoda. :(
OdpowiedzUsuńJa nie używam baz pod makijaż, jedynie bazy pod cienie :) Widzę, że ta z GR spisuje się całkiem nieźle, ale trochę szkoda że nie przedłuża trwałości makijażu.
OdpowiedzUsuńCiekawa baza, nigdy nie używam baz pod podkład, może dlatego, że raz się zraziłam - skóra po nałożeniu bazy stała się tak wygładzona, że podkład nie chciał się stopić z cerą, tylko ślizgał się na tej bazie. Baza GR mnie akurat zainteresowała. Plus za to, że się wchłania:)
OdpowiedzUsuńOj to nie ciakawie ;/ Co to była za baza?
UsuńMam kilka baz w swojej kosmetyczce, jeśli jednak miałabym wybrać jakąś nową to sięgnęłabym właśnie po Golden Rose ;)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj jako bazy pod makijaż używam kremów do twarzy. :-)
OdpowiedzUsuńNajlepsza baza :)
UsuńGreat review sweetheart...thx for sharing!
OdpowiedzUsuńJa poszukuję właśnie dobrej bazy pod makijaż ślubny. Nie potrafię się zdecydować:)
OdpowiedzUsuńBazy przedłużającej trwałość makijażu nie polęcę Ci bo niestety takowej nie testowałam, ale z czystym sumieniem mogę polecić Makeup Fixer z Inglota. Bardzo dobrze działa, przedłuża trwałość makijażu i zdejmuje z twarzy pudrowość :) Na ślub powinna bardzo dobrze się sprawdzić.
UsuńZaciekawiłaś mnie tą bazą, chyba sama się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy żadnej bazy, ale juz od pewnego czasu rośnie we mnie coraz większa pokusa aby takową sobie sprawić. Rozejrzę się za nią przy następnych zakupach.
OdpowiedzUsuńTakich baz pod makijaż, jak ta zaprezentowana, nie używam, bo stosuję makijaż mineralny, ale pod taki też można używać baz - mineralnych primerów. Używam ich często.
OdpowiedzUsuńNo i używam bazy pod cienie do powiek. :-)
Powiem szczerze, że nawet nie wiedziałam, że GR ma taki produkt w swojej ofercie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.