Pędzle ZOEVA: Co o nich myślę, po roku używania?
12/02/2015 03:24:00 PMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Zoeva to niemiecka marka kosmetyczna, która zajmuje się głównie profesjonalnymi pędzlami do makijażu. W asortymencie firmy możemy znaleźć również produkty do makijażu takie jak cienie do powiek, róże, bronzery, eyelinery czy pomadki. Ja markę znam tylko i wyłącznie z pędzli - kosmetyków kolorowych nie miałam przyjemności używać. Jeszcze wszystko przede mną, ale dzisiaj skupmy się na pędzlach. Jakiś rok temu kiedy zaczęłam uczęszczać do szkoły wizażu brakowało mi kilku pędzli, które mogłabym zabierać na zajęcia i tworzyć z nich makijaże. Wtedy mój wybór padł na pędzle Zoeva, które wszędzie zachwalane były/są pod niebiosa. Nie zdecydowałam się na żaden zestaw, a zakupiłam pojedyncze sztuki. Pracowałam z nimi rok, myłam je setki razy, więc czas najwyższy się o nich wypowiedzieć :)
105 / Luxe Highlight
Pędzel przeznaczony jest do nakładania rozświetlacza. Wykonany jest z mieszanki włosia naturalnego (koza) i syntetycznego. Używam go głównie do aplikacji rozświetlacza na szczyt kości policzkowej, ale równie dobrze może sprawdzić się do nakładani różu czy bronzera. Kuleczkowy kształt pędzla pozwala na precyzyjną aplikację produktu na kość policzkową jak i pod nią. Idealny dla osób o małej buzi. Włosie jest miękkie, nie traci kształtu po umyciu i łatwo jest go domyć.
127 / Luxe Sheer Cheek
Pędzel przeznaczony jest do nakładania różu, bronzera oraz produktów mineralnym. Wykonany jest w naturalnego włosia kozy. Pędzla używam tylko i wyłącznie do nakładania różu, jakoś bałabym się nakładać nim bronzer. Przynajmniej nie próbowałam i nie mam takiego zamiaru. Dzięki skośnemu kształtowi idealnie dopasowuje się do policzka, a aplikacja produktu jest szybka, łatwa i przyjemna. Jest bardzo miękki, łatwo się go myje. Niestety trochę mi odstają od niego włoski (tak ze trzy), ale biorę to na swoje barki, bo mogło to zostać spowodowane moją nieuwagą podczas suszenia pędzla.
142 / Concealer Buffer
Pędzel przeznaczony jest do nakładania korektora oraz rozświeltacza w okolice oczu. Wykonany jest z syntetycznego włosia taklon. Używam go do nakładania korektora pod oczy, później do jego rozcierania. Bardzo dobrze się z nim pracuje, jego kształt jest idealny pod oczy. Łatwo się go myje, nie traci włosia. Must have jeśli chodzi o pędzel do aplikacji korektora pod oczy. Dla mnie cudo <3
227 / Luxe Soft Definer
Pędzel przeznaczony jest do rozcierania, oraz mieszania cieni. Wykonany jest z naturalnego włosia kozy. Pędzel znany w blogosferze jako zamiennik klasyki - pędzla MAC 217 Blending Brush. Bardzo go lubię bo mogę nałożyć nim jaśniejszy cień na całą powiekę, a później ciemniejszym cieniem podkreślić załamanie powieki. Można nim również idealnie rozetrzeć cienie, mieszać je. Ma bardzo miękkie włosie i nie traci go. Łatwo się go myje, nie traci kształtu.
222 / All Over Shader
Przeznaczony jest do aplikacji i rozcierania cieni. Wykonany jest z mieszanki włosia naturalnego i syntetycznego (taklon). Super się sprawdza do nałożenia cienia na cała powiekę ruchomą. Nie traci włosia, dobrze się go myje i nie zmienia kształtu.
316 / Classic Liner
Idealnie sprawdza się do nakładania eyelinera w żelu na górnej powiece lub cienia do powiek, aby podkreślić linię rzęs. Wykonany jest z naturalnego włosia kozy. Ja nie jestem do końca z niego zadowolona, bo nie do końca dobrze pracuje mi się z nim i eyelinerem. Cały czas szukam pędzla idealnego w tym temacie :( Pędzel nie traci kształtu po umyciu, nie gubi włosia.
Podsumowując: jestem zadowolona z jakości pędzli Zoeva. Po roku używania pędzle nadal są miękkie, nie tracą włosia i kształtu (no może oprócz 127, ale to biorę na swoje barki). Ogromnym plusem jest to, że włosie mają białe (no oprócz 316 i 222), bo wtedy widzę do jakiego produktu użyłam danego pędzla. Widzę, że są brudne i trzeba je umyć. Własnie z tym pędzlem 222 / All Over Shader zawsze mam problem - nigdy nie wiem, czy jest czysty, czy nie. Muszę próbować na dłoni. Dla innych białe włosie może być minusem, bo mogą obawiać się, że pędzle nie dopiorą się. Nic mylnego - bardzo łatwo jest je domyć, nie ważna jak długo pędzel leżał upaćkany np. w niebieskim cieniu do powiek. Wszystko ładnie się dopierze. Pomimo tego, że pędzle nie należą do najtańszych uważam, że miłośniczki pędzli do makijażu powinny spróbować pędzli Zoeva. Nie rozczarujecie się :)
Miałyście przyjemność z pędzlami Zoeva? :)
Podsumowując: jestem zadowolona z jakości pędzli Zoeva. Po roku używania pędzle nadal są miękkie, nie tracą włosia i kształtu (no może oprócz 127, ale to biorę na swoje barki). Ogromnym plusem jest to, że włosie mają białe (no oprócz 316 i 222), bo wtedy widzę do jakiego produktu użyłam danego pędzla. Widzę, że są brudne i trzeba je umyć. Własnie z tym pędzlem 222 / All Over Shader zawsze mam problem - nigdy nie wiem, czy jest czysty, czy nie. Muszę próbować na dłoni. Dla innych białe włosie może być minusem, bo mogą obawiać się, że pędzle nie dopiorą się. Nic mylnego - bardzo łatwo jest je domyć, nie ważna jak długo pędzel leżał upaćkany np. w niebieskim cieniu do powiek. Wszystko ładnie się dopierze. Pomimo tego, że pędzle nie należą do najtańszych uważam, że miłośniczki pędzli do makijażu powinny spróbować pędzli Zoeva. Nie rozczarujecie się :)
Miałyście przyjemność z pędzlami Zoeva? :)
36 komentarze
Ja mam komplet Rose Golden jakoś od sierpnia i narazie jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale bardzo bym chciała :)
OdpowiedzUsuńja dzis się skusiłam na... jeden:D
OdpowiedzUsuńA no widziałam na instagramie :D niech Ci dobrze służy!
UsuńMam dwa komplety i bardzo je lubię. Świetne pędzle. Niestety kulki delikatnie mi się zabarwiły.
OdpowiedzUsuńJa kilka dni trzymałam upaćkany w żółtym, jaskrawym cieniu i na szczęście się domył. Czym myjesz pędzle?
UsuńJeszcze nie używałam tych pedzli z Zoeva, chociaż bardzo mnie kuszą :) kiedyś będą moje :)
OdpowiedzUsuńAle by mi się przydał taki zestaw <3 może Mikołaj o tym pomyśli :)
OdpowiedzUsuńchce je wkocnu przetestować ;) szczegolnie spodobal mi sie zestaw rose golden ;)
OdpowiedzUsuńFakt trzonki rose golden wyglądają ślicznie :)
UsuńJa czekam na pędzle Maxineczki, ale jak będą za drogie, to skuszę się na zoeve :)
OdpowiedzUsuńA no coś wspominała w którymś tutorialu, ale nic więcej nie chciała zdradzić :P
UsuńJutro dostaniesz ode mnie wiadomość emaliową odnośnie tych pędzli zoeva tak wiec oczekuj, a ja będę oczekiwała na odpowiedz :)
UsuńMam zestaw pędzli do makijażu oczu i jestem bardzo zadowolona. Oby po roku też tak było :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że są tak dobrej jakości :) Marzy mi się ich kilka sztuk :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze ani jednego pędzelka tej marki, jeszcze... bo kiedyś na pewno skuszę się na kilka sztuk, a pierwszy będzie ten do cieni 227 :) Póki co używam tańszych pędzli, głównie z Hakuro :)
OdpowiedzUsuń227 jest genialny i jestem własnie strasznie ciekawa jak Mac 217 się sprawdza. Bo niby mam zamiennik, ale może oryginał jest lepszy? Heh, jednak strasznie jest drogi i to mnie odstrasza. Hakuro nie miałam okazji używać :)
UsuńPorządne pędzelki muszą być :)
OdpowiedzUsuńmyślę nad kupnem ale tylko setu do oczu :)
OdpowiedzUsuńTeż nad nim kiedyś myślałam... Na razie go sobie daruje ;) Zamówiłam inne pędzle Glam Brush i mam nadzieje, że będę z nich równie zadowolona co z Zoevy ;)
UsuńMyślę nak zakupem, kocham ich paletki, pędzle do zestawu byłyby idealne
OdpowiedzUsuńPewnie tak :)
UsuńJa swój zestaw do oczu mam od października i parę egzemplarzy mi się rozczapirzyło :(
OdpowiedzUsuńCzym je myjesz i jak suszysz?
UsuńSzare mydło, suszę normalnie, tak jak resztę. Wykładam na ręczniczek tak, że włosie ma z każdej strony dostęp do powietrza. Po prostu wystaje za krawędź biurka.
UsuńNo to nie fajnie się z nimi zrobiło :(
UsuńMi taki zestaw pędzli nie jest potrzebny akurat :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie miałam jeszcze przyjemności ich używać, ale może sobie pod choinkę sprawię chociaż jeden. Chyba jako pierwszy wybrałabym 102 (do podkładu).
OdpowiedzUsuńJa narazie jestem wierna Hakuro ;)
OdpowiedzUsuńja mam 1 pędzel ale jakoś nie moge sie przyzwyczaic do niego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego weekendu ! :)
Anru,
ogólnie są bardzo drogie, ale spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami. Sama poluję teraz na mały zestaw do oczu ;)
OdpowiedzUsuńSuper wpis, czekam na więcej. Kom za kom? Obs na obs?
OdpowiedzUsuńZerknij na mój blog http://urodaizdrowiekobiet.blogspot.com/ pokazałam tam jak zdobyć darmowe bony na kosmetyki, jeżeli jesteś aktywną blogerką. Pozdrawiam
Ja też je bardzo lubię choć do ideału im troszkę brakuję. :D Nie żałuję wydanych pieniędzy.
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi jeszcze większą ochotę na te pędzle :(
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi jeszcze większą ochotę na te pędzle :(
OdpowiedzUsuńMam zestaw 12 pedzli do oczu :) Sa cudowne :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.