Zdenkowani #5 2015
11/24/2015 10:15:00 AMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Coś u mnie ostatnio kiepsko z zużywaniem kosmetyków... muszę nad tym popracować. Denka już dawno nie robiłam i jak tak sobie teraz patrze na wystawione kosmetyki to tak malutko tego jest. No ale nic to kosz należy już opróżnić i zapełnić od nowa :)
Wykończyłam trzy produkty do pielęgnacji twarzy i jeden oddałam, bo po raz drugi przesuszył mi strasznie skórę (płyn do mycia twarzy Avene). Odstawiłam go na chwilę, a później do niego wróciłam i niestety znowu przesuszył mi skórę. No nic, widocznie taki jego urok. Wracając do denka... wykończyłam między innymi płyn micelarny Dermo System od Deli. Niestety miłości z tego nie było i po raz drugi go nie zakupię. Dobrze zmywa makijaż, jednak bardzo podrażnił moje wrażliwe oczy. Jeśli chcecie zapoznać się z jego recenzją to zapraszam Was tu KLIK. Drugi produkt to woda termalna Uriage - dla mnie najlepsza! Zresztą wystąpiła już w bardzo dużej ilości denek i ulubieńców. Sylveco Oczyszczający peeling do twarzy to jeden z tych produktów, za którymi tęskni się kiedy dotkną już dna. Ma świetny skład, bardzo dobrze usuwa martwy naskórek, poprawia stan skóry i reguluje wydzielanie sebum. Tak w skrócie bardzo dobrze oczyszcza skórę przed zastosowaniem maseczki do twarzy. Pełną recenzję znajdziecie tu KLIK.
W pielęgnacji włosów raczej stawiam na produkty przeznaczone do konkretnego problemu, ale tym razem bardzo polubiłam się z uniwersalnym bananowym duetem do pielęgnacji włosów od The Body Shop. Ten duet bardzo dobrze oczyszczał włosy, nie obciążał ich, ładnie wygładzał i nie przesuszał ich. Bardzo dobrze mi się go używało i z pewnością jeszcze do niego wrócę KLIK. Bardzo lubię również odżywki BB do włosów L'biotica Biovax. Po zastosowaniu odżywki od razu można wyczuć, że włosy są wygładzone, miękkie. Ogólnie poprawia ich wygląd, dobrze nawilża i sprawia, że włosy są błyszczące. Ja bardzo je lubię i co jakiś czas kupuje.
Wprawdzie samoopalacza w piance z Dax nie zużyłam do końca, ale po jego otwarciu minęło już więcej niż 9 miesięcy. Nie chce ryzykować i używać produktu po upływie terminu ważności, więc pozbywam się tego opakowania. Swoją drogą jest to bardzo dobry i tani samoopalacz, którym nie zrobimy sobie krzywdy. Rozprowadza się równomiernie, schodzi również równomiernie, a opalenizna nie wygląda tandetnie, ale naturalnie. Świetny produkt - godny polecenia. Po pół roku skończył mi się dezodorant Medispirant, który jest bardzo ciekawy. Wiem, że nie powinno się hamować naturalnego pocenia, jednak myślę, że taki produkt jest genialnym rozwiązaniem na lato. Miałam okazje używać go w upały i świetnie sobie radził. Dobry produkt jako kuracja, ale na dłuższy czas nie radziłabym go używać. Z pełną recenzją możecie zapoznać się tutaj KLIK.
Na koniec tradycyjnie dwa produkty dla oczek, a mianowicie soczewki Acuvue Oasys oraz płyn do soczewek B-Lens z Rossmanna. Płyn do soczewek jest świetny i wcale nie drogi, bo często nawet można dorwać go na promocji za 15 złotych, a jego cena regularna to koło 30 zł. Też nie jest źle, a bije na głowę te droższe płyny. W koszu ląduje również Lip Butter od Nivea wersja Vanilla & Macadamia. Ponownie tani i bardzo dobry produkt do pielęgnacji naszych ust :)
To by było na tyle. Skromnie, ale zawsze coś :) A jak u Was z denkiem? :)
16 komentarze
Bardzo lubię te odżywki z Biovaxu - tej o której pisałaś nie miałam, poszukam sobie jej.
OdpowiedzUsuńTen peeling z Sylveco był świetny ale zostawiał mi lekki film, który już tak bardzo mi się nie podobał.
Bardzo lubię też ten zestaw - płyn + soczewki - tych soczewek używam od lat, płyn dopiero odkryłam
Ja denko mam jutro, sporo mi wyszło w tym miesiącu
To w takim razie chętnie zajrzę do Ciebie jak zrobisz denko. Płynu do soczewek z Rossmanna na początku trochę się obawiałam, że nie będzie dobry, jednak pozytywnie mnie zaskoczył. I tak od dwóch lat regularnie go kupuję ;)
UsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńTo masełko z nivea jest moim ulubieńcem :)
Uwielbiam ten peeling Sylveco. :) Swój już zdenkowałam trochę temu ale na pewno jeszcze nie jedno opakowanie zagości w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńJa na razie zastąpiłam go innym peelingiem, ale nie wykluczam powrotu bo miło się go używało :)
UsuńMi idzie lepiej ;)
OdpowiedzUsuńfajne denko ;)
Pozdrawiam serdecznie Marcelka Fashion :)
Nosze te same soczewki ;D
OdpowiedzUsuńWoda Uriage jest moim ulubieńcem ;)
OdpowiedzUsuńBananowy duet to moje marzenie od dobrych dwóch lat :D
OdpowiedzUsuńsoczewki z tej firmy sa moje ulubione tak samo jak ten plyn do nich ;)
OdpowiedzUsuńPeeling Sylveco koniecznie muszę wypróbować, bo bardzo mnie zachęciła Twoja recenzja, a co do denka, ja już sobie miliard razy obiecywałam, że będę zostawiać te opakowania i robić wpisy tego typu, ale jakoś nie mogę się przemóc i wyrzucam od wszystko praktycznie od razu. A wracając do produktów mam to masełko z Nivea w wersji kokosowej i baaardzo się polubiliśmy :)
OdpowiedzUsuńten banananowy duet mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńDuecik bananowy do włosów pewnie bym pokochała :D
OdpowiedzUsuńZnam jedynie masełko do ust z Nivei :)
OdpowiedzUsuńO bananowej odżywce już dużo słyszałam - chętnie bym ją kupiła :)
OdpowiedzUsuńSamoopalacze omijam szerokim łukiem. Wodę Uriage znam i cenie sobię - zwłaszcza latem.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.