Ulubieńcy listopada 2015
11/30/2015 11:29:00 AMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Ostatni dzień listopada... jak to szybko zleciało! Tradycyjnie przychodzę do Was z ulubieńcami i uprzedzam, że grudniowych nie będzie. Będzie za to inny wpis, ale o tym za miesiąc! Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami perełkami, które swoją obecnością umilały mi listopadowe dni.
Lovely, Oh Oh Blusher - Holograficzny róż do policzków
Jestem pod ogromnym wrażeniem jakości tego różu w porównaniu do jego ceny. Lovely zrobiło kawał dobrej roboty pod każdym względem. Z początku delikatnie obawiałam się różu mieniącego się złotem, bo za złotem ogólnie nie przepadam i nie gra zbyt dobrze z moim typem urody. Jednak ten brzoskwiniowy kolor mieniący się złotem idealnie nadaje się do każdego typu urody, ponieważ ma w sobie chłodne jak i ciepłe tony. Daje bardzo ładny naturalny efekt na policzkach, który bardzo mi się podoba. Dodatkowo możemy sobie darować rozświetlacz, bo róż daje bardzo ładny efekt rozświetlenia. Nie wiem, czy można go jeszcze kupić, ale jeśli zobaczycie go w drogerii to polecam kupić! Nie będziecie żałowały :)
The Body Shop, Wild Argan Oil balsam do ust
W tym miesiącu moje usta błagały o porządne nawilżenie, strasznie przesuszają mi się w tym okresie. Na pomoc w tym miesiącu przyszedł mi własnie balsam z TBS, który genialnie nawilża i wygładza usta. Sprawia również, że usta są super miękkie, a przesuszenie ust znika. Najczęściej stosowałam grubą warstwę balsamu na noc, a kiedy budziłam się rano efekt nawilżenia i miękkości ust bardzo mnie cieszył.
Nacomi, Peeling do twarzy przeciwtrądzikowy
Po skończeniu peelingu z Sylveco trzeba było rozejrzeć się za nowym produktem w tym temacie.. Błądząc pomiędzy półkami z kosmetykami w Hebe napotkałam markę Nacomi, która jest dla mnie nowością - słyszałam o niej, ale nic od nich nie testowałam. Szybciutko przejrzałam skład i postanowiłam dać mu szansę w ciemno. Nie zawiodłam się, bo peeling sprawdza się doskonale. W składzie zawiera między innymi olej z pestek winogron, olej ze słodkich migdałów, olej jojoba, a za zdzierak robi tutaj korund. Skóra po jego zastosowaniu jest bardzo dobrze oczyszczona, nawet delikatnie nawilżona i doskonale przygotowana na kolejne kroki pielęgnacji. Ma małe drobinki, które doskonale sobie radzą i nie podrażniają skóry. Dodatkowo pachnie winogronami :)
SYLVECO, Łagodzący krem pod oczy
Moja twarz jak i okolica pod oczami ostatnio szaleją i wołają o dobrą dawkę nawilżenia. Po raz kolejny zaufałam Sylveco i jak widzicie się nie zawiodłam, bo krem pod oczy wylądował w ulubieńcach. Bardzo fajny produkt, który doskonale nawilża delikatną skórę pod oczami - przywrócił jej prawidłowy poziom nawilżenia. Na dzień nakładam cienką warstwę produktu, a wieczorem grubszą dla jeszcze lepszego efektu. Kiedy rano wstaję i dotykam skóry pod oczami czuje, że jest ona miękka i gładka. Nadaje się również jako baza pod korektor pod oczy. Super produkt :)
Dziewczyny zapraszam Was również na konkurs z Bodetko Lash, w którym do wygrania jest odżywka do rzęs o wartości 149 zł. Szczegóły w tym poście:
A jak Wasi ulubieńcy w tym miesiącu? :)
27 komentarze
Kolor różu jest bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńMam próbki tego kremu pod oczy z Sylveco, muszę je wypróbować skoro tak zachwalasz ten kosmetyk :-)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie krem pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam z tej serii tbs masło do ciała i było super
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
Masełka do ciałą TBS <3
UsuńMam peeling do ciała od Nacomi i jestem ciekawa jak się sprawdzi przy częstszym stosowaniu :-)
OdpowiedzUsuńTen krem pod oczy kompletnie się u mnie nie sprawdził :( ale mam wielką ochotę na peeling od Nacomi, bo zbiera rewwelacyjne opinie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Peeling jest super - ma małe drobinki, ale porządnie zdzierają :) Skład ma bardzo dobry, a dodatkowo pięknie pachnie :)
UsuńO różu słyszałam wile dobrego, muszę zobaczyć jego kolor na żywo.
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy mnie kiedyś kusił, ale chyba potrzebuje czegoś mocniejszego :)
OdpowiedzUsuńRóż ma piękny kolorek :))
OdpowiedzUsuńZ Sylveco pokochałam lekki krem brzozowy, świetny do cery tłustej i mieszanej. Buziak na miły dzień :*
OdpowiedzUsuńBędę miała go na uwadze :)
Usuńo kremie pod oczy wiele słyszałam :)
OdpowiedzUsuńTego kremu pod oczy z Sylveco nie lubię - moim zdaniem nic nie robi ;/
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z twoich ulubieńców, ale za różem się rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńRóż jest piękny :)
OdpowiedzUsuńten balsam do ust TBS mnie zainteresował;)
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy miałam okazję wypróbować i bardzo przypadł mi do gustu- pora na pełnowymiarowy produkt :) No i bardzo mnie zainteresowałaś tym peelingiem, gdzieś w Krakowie jest Hebe na pewno, więc poszukam i wstąpię tam po niego :) Chętnie skusiłabym się na róż, ale rozsądek nie pozwala- trochę ich uzbierałam, a jak wiadomo, jest to produkt, który bardzo powoli schodzi... więc póki co muszę się wstrzymać ;)
OdpowiedzUsuńPrawda - róże ciężko zużyć ;)
UsuńKrem pod oczy Sylveco i peeling Nacomi mnie kuszą, obydwa są u mnie dostępne stacjonarnie, więc kiedyś na pewno je kupię :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów, aczkolwiek ten krem pod oczy mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńPeeling Nacomi mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńPeeling bym chętnie wypróbowała, ale poki co zamowilam sam korund.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam tego kremu, ale teraz wiem, że będę musiała kiedyś na niego się skusić i przetestować jak sprawdzi się u mnie :) a taki balsam do ust kupiłam ostatnio kuzynce jako dodatek do prezentu i zastanawiałam się czy będzie zadowolona. Teraz mogę spać spokojnie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że będzie jej dobrze służył :)
UsuńKremu pod oczy Sylveco miałam tylko próbkę, ale tą malutką próbką podbił moje serce. Na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.