Nowości kosmetyczne październik #6 2015
10/31/2015 01:41:00 PMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Październik zleciał mi bardzo szybko, ale także i przyjemnie. Pomimo tego, że od października nie chodzę już do pracy to i tak tak ten miesiąc był bardzo intensywny i pełen pozytywnych wrażeń. Nie obeszło się również bez kilku nowości w mojej kosmetyczce, z których jestem ogromnie zadowolona.
SYLVECO
Sylveco marka poznana przeze mnie w tym roku i od razu doceniona. Zdecydowałam się na zakup trzech produktów, a mianowicie Lipowy płyn micelarny, Łagodzący krem pod oczy oraz Rumiankowy żel do mycia twarzy. Krem pod oczy poszedł już w obrót i jestem nim oczarowana! Świetnie nawilża skórę pod oczami i nadaje się pod makijaż. Zaskoczyła mnie ilość produktu w opakowaniu bo jest to 30 ml. Całkiem dużo jak na krem pod oczy. Płyn micelarny już dawno chciałam przetestować, a o żelu do mycia twarzy dobrze wypowiadała się nissiax83, więc wskoczył do koszyka. Jednak z tego co pamiętam ona mówiła o tej wersji tymiankowej... Ja wzięłam rumiankową - zobaczymy :)
REAL TECHNIQUES
Marzy mi się Beauty Blender, jednak cena za tą gąbeczkę do makijażu jest bardzo wysoka i nie wiem, czy warto wydać ponad 100 zloty na gąbkę do makijażu?! Ja na razie nie jestem w stanie przełknąć takiej kwoty i wydać jej na zwykłą gąbkę, dlatego zdecydowałam się kupić gąbkę do makijażu Miracle Sponge od Real Techniques. Nadal dwadzieścia parę złotych za zwykłą gąbeczkę może wydać się dużo, ale strasznie jestem ciekawa, czy dobrze rozprowadza się nią podkład i korektor. Ich pędzle do makijażu bardzo, bardzo lubię więc mam nadzieje, że gąbeczka też okaże się dobrym wyborem. Podczas ostatniej wizyty w Galerii Mokotów gdzie można dostać stacjonarnie w Warszawie produkty marki RT skusiłam się również na zakup pędzla Setting Brush. Ten kolega jest bardzo uniwersalny, ponieważ można używać go do rozświetlacza, różu, bronzera, do nakładania i łączenia cieni, nakładania korektora... Na razie mam zamiar używać go do przypudrowania mniejszych okolic twarzy, a szczególnie do przypudrowania nałożonego wcześniej korektora.
URBAN DECAY
Wiecie, że lubię markę Urban Decay, a w szczególności cenię sobie jakość ich cieni do powiek i bazy pod makijaż. Jestem ogromnie zadowolona, że moje ręce w tym miesiącu wpadły dwie palety Naked 3 oraz Vice 4. Z Naked 3 zdążyłam już trochę poszaleć na powiek i stworzyć kilka makijażu. Bardzo się ciesze, że mam przyjemność posiadać paletę Vice 4, która ma tak przepiękne kolory (fiolety, zielenie, szarości, brązy...). Mnie totalnie oczarowała opakowaniem (wygląda obłędnie) i kolorystyką.
Kolejnym produktem z UD jest Afterglow róż do policzków w odcieniu Bang. Kolor tego różu w opakowaniu może przerazić... Jest mega pomarańczowy wpadający w czerwień, jednak nałożony na policzki w rozsądnej ilości wygląda całkiem fajnie. Pierwszy raz widzę produkt - serum odświeżające makijaż rzęs Mascara Resurrection. Nigdy czegoś takiego nie używałam. Zadaniem tego produktu jest odświeżenie makijażu rzęs (pokrytych już tuszem), podobno dodaje rzęsą elastyczności... Zobaczymy w praktyce.
LOVELY
Róże do policzków to nie jest u mnie must have i potrafię obejść się bez nich na co dzień, jednak róż Oh Oh Blusher totalnie mnie oczarował. Jego kolor jest taki niejednoznaczny... Wygląda jak zgaszony róż ze złotymi drobinkami z chłodnymi tonami. Jeszcze nie malowałam się nim, ale coś czuje, że będzie z tego miłość :)
Dostałam jeszcze paczkę dobroci z konferencji Meet Beauty, ale nie będę jej Wam demonstrować, bo praktyczni każda blogerka dostała to samo :) Chciałam jeszcze kupić sobie trzy produkty z Golden Rose, ale wszystkie były wyprzedane :( Jakiegoś pecha mam u nich, bo co nie pójdę z chęcią zakupu to nie ma tego co chcę :( Jakieś fatum chyba!
Jak u Was z zakupami? :)
Kolejnym produktem z UD jest Afterglow róż do policzków w odcieniu Bang. Kolor tego różu w opakowaniu może przerazić... Jest mega pomarańczowy wpadający w czerwień, jednak nałożony na policzki w rozsądnej ilości wygląda całkiem fajnie. Pierwszy raz widzę produkt - serum odświeżające makijaż rzęs Mascara Resurrection. Nigdy czegoś takiego nie używałam. Zadaniem tego produktu jest odświeżenie makijażu rzęs (pokrytych już tuszem), podobno dodaje rzęsą elastyczności... Zobaczymy w praktyce.
LOVELY
Róże do policzków to nie jest u mnie must have i potrafię obejść się bez nich na co dzień, jednak róż Oh Oh Blusher totalnie mnie oczarował. Jego kolor jest taki niejednoznaczny... Wygląda jak zgaszony róż ze złotymi drobinkami z chłodnymi tonami. Jeszcze nie malowałam się nim, ale coś czuje, że będzie z tego miłość :)
Dostałam jeszcze paczkę dobroci z konferencji Meet Beauty, ale nie będę jej Wam demonstrować, bo praktyczni każda blogerka dostała to samo :) Chciałam jeszcze kupić sobie trzy produkty z Golden Rose, ale wszystkie były wyprzedane :( Jakiegoś pecha mam u nich, bo co nie pójdę z chęcią zakupu to nie ma tego co chcę :( Jakieś fatum chyba!
Jak u Was z zakupami? :)
26 komentarze
Ostatnio odkryłam przypadkowo sklep gdzie są dostępne produkty Sylveco i zamierzam kupić ten krem pod oczy, bo najbardziej mnie kusi, a i przydałby się. :)
OdpowiedzUsuńU mnie stacjonarnie nie mam pojęcia gdzie dostać ich produkty, dlatego ratuje allegro lub mintishop. Krem jest świetny, warto go kupić :)
UsuńJa ostatnio przy zamówieniu "aptecznym" z apteki Gemini dostałam próbkę kremu pod oczy i z tego co widzę wszystkie produkty Sylveco mają na stanie. A krem faktycznie fajny:)
UsuńTa paleta jest świetna :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kremu pod oczy Sylveco :) u mnie zakupy małe w tym miesiącu, odkładałam na promocję w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńNo tak w listopadzie promocja... Ja nie skorzystam w tym czasie no chyba, że z cieni Color Tattoo z Maybelline, ale to jeszcze zobaczę ;)
UsuńPaletki cieni zazdroszczę :) Krem pod oczy z Sylveco zamierzam kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich nowości mam tylko lipowy płyn micelarny z Sylveco i go bardzo lubię, ale już dobija denka :) A co do gąbeczki BB, to w Sephorze przecież można ją kupić dużo taniej :) Gdzie kupujesz w Warszawie w Galerii Mokotów akcesoria RT dokładnie? :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie w Sephora jest taniej... dzięki za info, bo nie wiedziałam :D A jeszcze jak będzie promocja to cena nie taka straszna :)
UsuńOj widzę, że myśl mi uciekła z Galerią Mokotów :P W Rossmannie można dorwać ich pędzle ;)
No właśnie ja jestem z Warszawy i tak jakoś nie kojarzyłam, myślałam, że ominęło mnie jakieś otwarcie :) O Rossmannach i TK Maxx-ach to wiem :) Nom różową bez problemu można dostać stacjonarnie w Sephorze. Czarną to tylko online, a inne kolory, to nie wiem. Ja mam teraz różową, ale jak mi się zniszczy, to będę polować na czarną :)
UsuńKrem pod oczy z Sylveco musi być za niedługo mój ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gąbeczkę z RT , jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam: http://bloggevelinee.blogspot.co.uk/
Nie znam właściwie niczego z tych nowości:)
OdpowiedzUsuńPaletka coś cudownego ! ♥
OdpowiedzUsuńSuper nowości :))
OdpowiedzUsuńCudowne nowości!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Sylveco
OdpowiedzUsuńżel z sylveco bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńprzyjemności z używania :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania ;)
OdpowiedzUsuńRóż z Lovely kupiłam od razu gdy zobaczyłam go w Rossmannie! I faktycznie przepięknie wygląda! ;)
OdpowiedzUsuńPiękne nowości! Z Sylveco właśnie ostatnio kupiłam ten rumiankowy żel do mycia twarzy. Wcześniej miałam tymiankowy i byłam bardzo zadowolona. Liczę na to, że ten też dobrze się sprawdzi czego i Tobie życzę :))
OdpowiedzUsuńmiłego używania ;)
OdpowiedzUsuńPaletka - mój obiekt pożądania.
OdpowiedzUsuńLubię Sylveco :) Miałam inne kosmetyki tej marki, niż te, które kupiłaś, ale bardzo przypadły mi do gustu. Do ostatnich zakupów dostałam próbki właśnie tego kremu pod oczy i zaskoczył mnie swoją wydajnością :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie Sylveco już od dłuszczego czasu, chyba skuszę się na coś i złoże zamówienie na ich stronie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.