SYLVECO, Odżywcza pomadka z peelingiem
2/17/2015 09:00:00 AMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Bardzo ciekawiła mnie odżywcza pomadka z peelingiem przede wszystkim za ciekawy pomysł zamknięcia peelingu w sztyfcie. Pomimo tego, że mam jeszcze sporo peelingu z Pat&Rub postanowiłam wypróbować rozwiązanie SYLVECO. Wiem, że dopiero co pokazywałam Wam ją w nowościach stycznia, jednak jest powód dla którego już chce Wam o niej opowiedzieć. Dowiecie się w o nim w dalszej części recenzji. Jesteście ciekawe czy taka forma pomadki i peelingu przypadła mi do gustu? Serdecznie zapraszam na recenzje ;)
OPIS PRODUCENTA:
SKŁAD:
MOJA OPINIA:
Może zacznę od tego dlaczego już zdecydowałam się na recenzje. A no z prostego powodu, że już mi się prawie skończyła po niespełna miesiącu używania! Ku mojej rozpaczy została jej mała reszta, która starczy może na 5 dni... Ale ja się nią smarowałam praktycznie codziennie po kilka razy. Moje usta po jej zastosowaniu są gładkie, miękkie i doskonale nawilżone. Drobinki peelingujące z cukru trzcinowego świetnie złuszczają i wygładzają usta. Jest naprawdę genialną pomadką bardzo dobrą właśnie na te zimowe miesiące, kiedy usta wymagają jeszcze lepszej pielęgnacji. Pomada również zapobiegała wysychaniu i pierzchnięciu naszych ust.
Zapach i konsystencja również mi bardzo odpowiada. Pomadka z właściwościami peelingującymi jest bardzo ciekawym rozwiązaniem. Połączenia tych dwóch form genialnie ze sobą działają i dają niesamowite efekty na ustach.
Podsumowując: świetnie odżywia, nawilża i wygładza nasze usta. Drobinki peelingujące świetnie złuszczają usta. Pomadka zapobiega pierzchnięciu i wysychaniu ust. W ciągu tego miesiące pomadka zdziałała cuda na moich ustach i z chęcią sięgnę po nią ponownie, pomimo tego, że starczyła mi tylko na miesiąc. Jej jakość jest niesamowita! Cena też nie poraża bo to jedynie 9,90zł.
Miałyście z nią przyjemność? Jak się u Was sprawdziła?
24 komentarze
Bardzo ją lubię choć mi wystarczyła na dłużej o dziwo:)
OdpowiedzUsuńChciałabym żeby starczyła na dłużej..
Usuńnie miałam ale zaciekawiłas mnie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ją ;) i zgadzam się z Twoją opinią w 100% :)
OdpowiedzUsuńPomadka jest świetna, jednak jeśli chodzi o mnie, ma jeden minus ;) jest za ostra :)
OdpowiedzUsuńOstrość u mnie w sam raz lubię się zdzierać, że tak do ujmę :P
UsuńA u mnie czeka, bo postanowiłam, że najpierw zużyję choć jedną "zaczętą", ale kuuusisz i chyba otworzę! :D
OdpowiedzUsuńKupiłam ją ostatnio i o dziwo okazało się, że niewiele wspólnego ma ona z pomadką, ponieważ to peeling - nie mniej jednak peelinguje bardzo dobrze, więc daję ogromnego plusa :)
OdpowiedzUsuńU mnie to w sumie z tą pomadką to było tak, że najpierw to była pomadka później się zrobił peeling i tak na przemian. Nie bardzo wiem jak, ale tak było ;)
UsuńNiestety nie używałam, ale ostatnio dużo dobrego o niej czytam, wiec może w końcu się na nią skuszę ;) jeszcze nie miałam peelingującej pomadki :D
OdpowiedzUsuńPeelingi w wersji sypkiej u mnie się nie sprawdziły (za bardzo się osypywały i brudziły całą umywalkę), więc taka pomadka mogłaby być dla mnie idealnym rozwiązaniem! Z Sylveco mam same dobre doświadczenia, więc chętnie wypróbuję kolejny produkt tej marki :)
OdpowiedzUsuńJest genialnym rozwiązanie. A z peelingami sypkimi radzę sobie tak, że najpierw robię maseczkę z miodu na usta, a na ten miodek później peeling i drę ile się da. Wtedy nie osypuje się dużo produktu.
UsuńBardzo ją polubiłam i na pewno jeszcze kupię :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jej i nie kusi mnie na razie :)
OdpowiedzUsuńech, tak się nakręciłam że od razu chciałam ją kupić ale minti miała braki :( musi poczekać do następnych zakupów
OdpowiedzUsuńOj z tym minti... ja to właśnie jak się na coś nakręcę to mają tam akurat brak :(
UsuńO takiej pomadce jeszcze nie słyszałam, ale bardzo mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa czy u mnie by się sprawdziła, bo słyszałam już różnorodne opinię na jej temat i na razie wstrzymuję się z pokusą ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńkusi mnie ta pomadka, ale nie wiem czy potrzebuję osobnego peelingu do ust ;)
OdpowiedzUsuńPo prostu muszę mieć tą pomadkę!!
OdpowiedzUsuńThank you :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, bo wszelkie peelingi gotowe są dla mnie zbędnym wydatkiem, wolę się popaprać i sama przygotować jakiś peeling. :D Co oczywiście nie zmienia faktu, że czasem coś mnie skusi, nawet jeśli jest mi niepotrzebne - jak ta pomadka. :D Fajny gadżet, który przypomniał mi, że muszę wypeelingować swoje usta! :))
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam, że ta pomadka jest trochę niewydajna ;/
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.