Recenzja: Płyn micelarny 3w1 od Garnier Skin Naturals

12/26/2014 09:30:00 AM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Płyn micelarny 3w1 od Garniera to jeden z produktów, na które skusiłam się po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji. Jak zwykle w takich sytuacjach włącza mi się chciejstwo. I w takich przypadkach nie pozostaje mi nic innego jak kupić dany produkt. Micel od Garniera testuję od października i muszę Wam o nim trochę opowiedzieć :)


OPIS PRODUCENTA:

SKŁAD:
Aqua/Water 
Hexylene Glycol - glikol propylenowy. Stosowany w kosmetyce jako substancja nawilżająca. "Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka. Pełni też rolę promotora przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry. W kosmetyku wspomaga też działanie konserwujące poprzez obniżenie aktywności wody, która jest doskonałą pożywką dla drobnoustrojów."
Glycerin - jest to substancja nawilżająca wchodząca w skład naturalnego czynnika nawilżającego. Sprawia, że skóra jest gładka i miękka.
Disodium Cocoamphodiacetate - substancja myjąca. Usuwa zanieczyszczenia. Łagodzi ewentualne podrażniania skóry spowodowane substancjami sztucznymi np. Sodium Laureth Sulfate.
Disodium EDTA - pełni funkcję stabilizatora, który przeciwdziała utracie barwy oraz zmianami konsystencji produktu. Nie powinny go stosować kobiety w ciąży i karmiące piersią.
Poloxamer 184 - jest to substancja myjąca.
Polyaminopropyl Biguanide - konserwant, pochodzenia chemicznego. Nie podrażnia skóry, skutecznie niszczy drobnoustroje.
 
MOJA OPINIA:
Po płynie micelarnym oczekuje tego, że poradzi sobie zarówno z demakijażem twarzy jak i oczu. Jest to dla mnie wyznacznik dobrego micela. Płyn micelarny 3w1 Garnier doskonale sobie radzi z tymi dwoma przypadkami, dlatego śmiało mogę o nim powiedzieć, że jest świetny. Ma typową dla płynów micelarnych konsystencję i podczas mycia pojawia się delikatna pianka ułatwiająca zmywanie makijażu. Jest produktem bezzapachowym o przyjaznej formule dla skóry wrażliwej. Nie podrażnia wrażliwych oczu, co dla mnie jest ogromnym plusem. Opakowanie jest wygodne w użyciu i bez problemu wydobędziemy tyle produktu ile nam potrzeba. Nie ma obawy, że wylejemy na wacik zbyt dużą ilość produktu.



TEST:
Koniecznie muszę pokazać Wam go w akcji, bo uważam, że na prawdę świetnie sobie radzi. Zobaczcie same:



Średnio sobie poradził z eyelinerem z Benefit, ale na niego działa tylko olej kokosowy inne micele także sobie z nim nie radzą. No i trochę gorzej poszło mu z kredką do oczu z Mac, ale i tak myślę, że nie jest źle. Poradził sobie z pomadką, duralinem na którym był brokat, cieniami do powiek prasowanymi i w kremie oraz pomadką. A to za jednym przyciśnięciem i pociągnięciem wacika.

Podsumowując: jest bardzo dobrym płynem micelarnym, który z łatwością usunie nasz makijaż. Nie trzeba pocierać oczu wacikiem, aby pozbyć się makijażu. Micel jest bezzapachowy i przeznaczony do każdego typu cery. Czego chcieć więcej?

Pozwoliłam sobie napisać trochę o składzie kosmetyku, a tak właściwie przekopiowałam go z posta o płynie micelarnym L'Oreal Ideal Soft. Skład jest identyczny, bo to właściwie ten sam producent tylko schowany pod inną marką. Nawet sobie z tego nie zdawałam sprawy... I w sumie w tym przypadku oba produkty działają tak samo. Jest tylko kwestia ceny i pojemności. Garnier działa tak samo jak L'Oreal. Jeden i drugi z pewnością jeszcze nie raz zakupię.

A Wy miałyście styczność z płynem micelarnym od Garnier? Jak u Was się sprawdził?

źródło składu: http://www.kosmopedia.org/

Zobacz również inne posty

23 komentarze

  1. Nie miałam ale chętnie bym go wypróbowała, bo jak widzę nieźle sobie radzi z kolorówką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie kończy mi się micel i w końcu kupię tego Garniera ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Eyeliner z Benefita to jest ciężki zawodnik, mam jego miniaturkę i powiem Ci, że zaczęłam się trzymać od niej z daleka, bo moje oczy po jego zmyciu są całe czerwone, tak muszę trzeć ;) Ja też bardzo lubię micel z Garniera i uważam, że jest naprawdę dobry. Do tego duża pojemność za przystępną cenę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda strasznie trudno go zmyć bez pocierania, ale olej kokosowy bardzo dobrze go zmywa. W ogóle to mi się wydaje, że to straszny bubel ten eyeliner z Benefit. Wcale taki super ekstra nie jest... A Garnier tak duży, tani i bardzo dobry :)

      Usuń
  4. Jedynie o nim czytam posty na innych blogach:) w tej chwili nie mam zamiaru go nabywać ponieważ mam czego używać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytanie postów może być tragiczne dla portfela... Jak wykończysz zapasy to koniecznie spróbuj micela z Garniera bo jest świetny :)

      Usuń
  5. Fajnie, że go opisałaś. Ja co prawda, jestem nadal wierna micelowi z Oeparol ale jak go wykończę, to chyba skuszę się na Garniera.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja go jeszcze nie miałam. Kiedyś wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przymierzam się do niego chyba od pół roku, ale zawsze znajdę jakąś ciekawą nowość. Teraz mam na przykład micel z Green Pharmacy, który skusił mnie opakowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam takie odkładanie na później, zazwyczaj kończy się zapomnieniem o danej rzeczy... :P Green Pharmacy - sprawdzę.

      Usuń
  8. Ilekroć po niego idę, zawsze coś innego wpada mi do koszyka. Ale w końcu, muszę go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ten produkt, obecnie kończę 2 opakowanie i na 100% kupię go ponownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam go ale jeszcze nie używałam :D Muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię go, ostatnio trochę podbijam olejkiem z drzewa herbacianego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje mi się, że kiedyś go miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie trochę gorzej sobie radzi z tuszem do rzęs,ale i tak używam olejku pomarańczowego z BH ,bo nic nie rusza tuszu z moich rzęs lepiej. Jestem zadowolona z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z tusze jest ok - używam z Lovely Curling Pump Up, ale pamiętam jak miałam Benefit They're Real to było trochę gorzej. Ale tą serię z Benefit zazwyczaj trudniej zmyć.

      Usuń
  14. Miałam go i faktycznie był całkiem nie zły, choć nie lepszy od mojego ulubieńca z Vichy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Plusy:
    + Radzi sobie z każdym makijażem
    + nie podrażnia oczu
    +Wydajny
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.