Ulubieńcy października 2014
10/31/2014 08:20:00 AMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Dziś koniec miesiąca, a co za tym idzie czas na podsumowanie kosmetyczne października, czyli ulubieńców. Produkty wybrałam jak zwykle ze względu na to, ze bardzo często je używałam i strasznie je polubiłam. A oto produkty:
- Mac Lustering to pomadka do której co jakiś czas wracam. Ogólnie nie bardzo przepadam za czerwonymi ustami, ale w okresie jesiennym zawsze robię wyjątek. Nie to, że się do tego zmuszam, ale w tym okresie porostu mam taką potrzebę. Zawsze sięgam po swojego Maczka, bo w sumie jest to jedyna pomadka w odcieniu czerwonym w moim posiadaniu. Pomyślałam sobie, czy chciałybyście post o wykończeniach pomadek Mac? Jakie są, które lubię i jaki dają efekt na ustach? Dajcie znać w komentarzach, czy podoba Wam się pomysł :)
- The Body Shop balsam z olejkiem arganowym to produkt, który używam codziennie odkąd go otworzyłam. Jest rewelacyjny! Chyba się uzależniłam... Genialnie nawilża i zmiękcza usta. Jego właściwości odżywcze są na bardzo wysokim poziomie i przyznam, że odkąd go używam rzadko peelinguje usta.
- Ostatnio mam pewne problemy z cerą. Coś mi się wydaje, że to przez pastę oczyszczającą z Ziaji, ale nie jestem pewna... Także na pryszcze w tym miesiącu świetnie pomagała mi maska oczyszczająca do twarzy z Palmer's. Jedna z lepszych masek do twarzy jakie miałam okazję używać. Bardzo dobrze oczyszcza skórę pozostawiając ją delikatnie napiętą. Pięknie pachnie i fajnie chłodzi skórę. W składzie możemy znaleźć między innymi masło kakaowe, masło shea oraz olej migdałowy. Nie długo doczeka się zasłużonej recenzji :)
- Dentivit Express White to tygodniowa kuracja wybielająca do zębów. Używałam ją rok temu przed ślubem i świetnie się sprawdziła. Kupiłam ponownie i znowu mnie nie zawiodła. Efekty widać już po pierwszym szczotkowaniu. Szczerze mówiąc jest to jedyna kuracja wybielającą jaką kiedykolwiek używała. Może wy znacie jakieś dobre wybielacze do zębów?
32 komentarze
Nie mam ani jednego produktu przedstawionego przez Ciebie. Moim ulubieńcem jest Regenerum do ust, które w tym okresie spisuje się idealnie:)
OdpowiedzUsuńLubię produkty regenerum. Może się skuszę na ten produkt do ust ;)
UsuńMaska z Palmer's jest bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńja bym chętnie przeczytała taki post o pomadkach MAC :) a to masełko z TBS musiałabym zakupić,bo potrzebuję takie produktu na noc, gdyż za dnia noszę matowe pomadki i nie oszukujmy się,że trochę przesuszają usta:)
OdpowiedzUsuńOj tak maty bardzo przesuszaja, a ten balsam jest naprawdę świetny!
UsuńMarzy mi się chociaż jedna pomadka z Mac
OdpowiedzUsuńja jestem za postem o pomadkach :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam coś więcej o tej masce z Palmers'a i o pomadkach też, chociaż bardzo rzadko po nie sięgam ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym być w posiadaniu jakiejś MAC'owej szmineczki :) Bardzo chętnie zobaczę ich wykończenia :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta MACowa pomada! Choć kolor chyba nie mój, bo jestem fanką raczej delikatnych ust, ale kocham takie odcienie!
OdpowiedzUsuńmam ten balsmam do ust z TBS ale jakoś jego zapach nie bardzo mi podszedł :(
OdpowiedzUsuńA mnie zapach się podoba. Jest taki słodki ;D
Usuńoo palmer's też chcę :D zakupiłam balsam na rozstępy i zapachem jestem zachwycona więc pewnie skusze sie kiedyś i na ta maskę :)
OdpowiedzUsuńWszystkie ich produkty tak pięknie pachną. Na działanie tez nie mogę narzekać. Te, które miałam świetnie działały ;)
UsuńBalsam TBS chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie maseczki,z miłą chęcią przetestuje te z palmers
OdpowiedzUsuńTa maska mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie zaciekawilas pasta, gdzie ja kupujesz i w jakiej cenie? ;)
OdpowiedzUsuńW Rossmanie za 24,99. Ale często są promocje. W Hebe też ją widziałam.
UsuńMusze spróbować tego wybielania ;) i maski do twarzy nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam pastę Denivit ale słabo mi się sprawdzała.
OdpowiedzUsuńA myślałam, że Palmer's robi tylko kosmetyki przeciwko rozstępom. Pomadka ma świetny kolor. Ciekawe, jak prezentuje się na ustach.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pomadki MAC, są świetne i ten wybór kolorów ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś balsam/błyszczyk pomarańczowy do ust z THS i miło wspominam.
OdpowiedzUsuńpomadka cudny kolor ma!
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję tego cuda z Palmers :)
OdpowiedzUsuńMam Lustering i planuję częściej jej używać, bo to piękny kolor ;-)
OdpowiedzUsuńTak to piękny kolor ;)
UsuńChętnie wypróbuję tą maseczkę. Zastanawiałam się nad nią ostatnio, ale nie byłam pewna jak się sprawdza u innych :) idealnie trafiłaś! :D
OdpowiedzUsuńTeż jakiś czas koło niej krazylam zanim zakupiłam. Raczej wole używać saszetek, ale nie żałuję zakupu bo jest genialna.
UsuńPomadki MAC`a marzą mi się od dawna, więc chętnie poczytam wpis o ich wykończeniach :)
OdpowiedzUsuńbalsam do ust wydaje się być bardzo kuszący, mam nadzieję, że nie jest z tych, które w magiczny sposób przylepiają włosy do ust : )
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.