Recenzja: Paloma foot Spa Cukrowy peeling do stóp
10/25/2014 09:33:00 AMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Po krótkiej przerwie spowodowanej nieplanowanym brakiem internetu wracam do Was z małą recenzją peelingu do stóp. Zepsuł mi się ruter i oddaliśmy go do naprawy, ale oczywiście na takie okazje firma nie przewiduje rutera zastępczego :/ masakra! Wróćmy do recenzji... Jakoś wcześniej nie używałam peelingów przeznaczonych do stóp. Zazwyczaj robiłam tak, że przy okazji peelingowania całego ciała łapały się również i stopy. Jednak jakiś miesiąc temu podkusiło mnie i zakupiłam produkt przeznaczony do stóp z firmy Paloma foot Spa. Jak to zazwyczaj bywa skusiła mnie naklejka Qltowy Kosmetyk i się nie zawiodłam.
OPAKOWANIE:
Cukrowy peeling do stóp z olejem winogronowym i migdałowym znajdziemy w plastikowym okrągłym opakowaniu o pojemności 125ml. Jak na peeling do stóp pojemność jest całkiem spora i starczy na wiele zabiegów. Peeling staram się robić dwa razy w tygodniu. Dodatkowo produkt zabezpieczony jest sreberkiem.
SKŁAD:
ZAPACH I KONSYSTENCJA:
Konsystencja peelingu jest zbita z kryształkami cukru. Kolor peelingu określę jako smerfny (oj tak jestem na etapie Smerfów, Lalalupsów i kucyków Pony - o zgrozo). Zapach jest po prostu masakryczny. Miał być świeży, morski (tak czytałam), a tak na prawdę jest połączeniem słodyczy i świeżości? Dla mnie jest bardzo mdły i nie przyjemny, za dużo się dzieje.
MOJA OPINIA:
Pomimo nie zbyt przyjemnego zapachu bardzo polubiłam się z tym produktem. Bardzo dobrze usuwa zrogowaciały naskórek pozostawiając skórę bardzo gładką i nawilżoną. Produktu używam zgodnie z zaleceniami, czyli nakładam na suche stopy, wmasowuje okrężnymi przez około dwie minuty. Następnie spłukuję resztki ciepłą woda. Zabieg powtarzam dwa razy w tygodniu. Produkt jest bardzo wydajny - używam go od dwóch miesięcy, a nie zużyłam jeszcze połowy opakowanie. Starczy mi jeszcze na wiele zabiegów. Olejek z winogron i migdałów doskonale natłuszcza i odżywia naskórek. Stopy po peelingowaniu są niesamowicie lekkie, mięciutki i świeże.
Podsumowując: świetnie nawilża, usuwa zrogowaciały naskórek. Jest bardzo wydajny, nie zbyt ładnie pachnie, ale działa rewelacyjnie. Stopy są takie fajne lekkie po nim. Pewnie kupię ponownie.
A Wy miałyście styczność z kosmetykami Paloma SPA? Jaki peeling do stóp polecacie?
10 komentarze
Pierwszy raz słyszę tą nazwę :D
OdpowiedzUsuńten smerfny kolor kusi, czasem się nad nim zastanawiałam... tylko ten zapach hmm..
OdpowiedzUsuńNo zapach nie jest zbyt zachęcający, ale peeling spełnia swoje zadanie świetnie :)
UsuńNigdy go nie widziałam, ale prezentuje się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się takie cudo, kocham wszelakie peelingi :)
OdpowiedzUsuńJuż po kolorku wiem, że go zakupię !
OdpowiedzUsuńJest smerfny :D
Usuńmoja przyjaciółka ma różową wersje tego peelingu (nie wiem czym się różni od tej) użyłam go u niej dwa razy i jest genialny! jak go gdzieś znajdę to napewno zakupię ;) super sprawdza się również do dłoni :)
OdpowiedzUsuństopy na szczęście daleko, to zapach peelingu nie taki ważny :P tak myślę. grunt, że działa :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą firmą, ale kolor peelingu przepiękny. ;]
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.