Zdenkowani #7 Sierpień 2014
9/01/2014 10:00:00 AMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Dziś mamy już 1 września... Wszystko co dobre szybko się kończy i wakacje już prawie za nami. Ja jeszcze dzisiaj przychodzę do Was z denkiem wakacyjnym. Wszystkie te produkty zużyłam w sierpniu lecz używałam ich dłużej ;) Zapraszam na sierpniowe denko!
Zaczynam od produktów do pielęgnacji twarzy. Cetaphil EM to produkt, który kupiłam ponownie. Jeszcze chyba nigdy nie miałam tak dobrego produktu do mycia twarzy jak ta emulsja. Jest bezzapachowa, nie podrażnia oczu i spokojnie można nią zmyć makijaż. SLS ma na samym końcu w składzie więc całkowicie mu to wybaczam. Serdecznie Wam go polecam, jeśli jeszcze nie próbowałyście. Kolejnym produktem jest płyn micelarny L'Oreal Ideal Soft. Jest przeznaczony do skóry suchej i wrażliwej, jednak jak dla minie nadaje się do każdego typu cery. Jest świetny, nie podrażnia wrażliwych oczu, ma dobry skład i nie podrażnia skóry. Jeden z lepszych miceli jakie miałam zaszczyt używać. Zużyłam również relaksujący krem nawilżający pod oczy i na powieki z Tołpy. Średnio nawilża a relaksujący to jest tylko z nazwy. Nie kupię ponownie.
Maseczki, które w tym miesiącu to Ziaja maska anty-stres z glinką białą do każdego rodzaju skóry, maskę oczyszczającą i Maseczkę zwężającą pory z AA.
Przejdźmy do włosów. Z przyjemnością pozbywam się "olejku arganowego" do włosów z Bioelixire. Zamiast nawilżać przesusza włosy, a olejek arganowy ma na 8 czy 9 miejscu w składzie. Maska z Regenerum... Byłam nią zachwycona, bo to już kolejne moje zdenkowane opakowanie. Faktycznie włosy zaraz po nałożeniu maski są gładkie i nawilżone, jednak jest teraz wiem, że to tylko chwilowe wrażenie. Jedno opakowanie Priorinu Extra już za mną. Jeszce tylko dwa i napisze Wam notkę na temat działania tego produktu. Także w tym miesiącu się nałykałam :D Zużyłam również opakowanie oleju kokosowego KTC, który nadaje się do wszystkiego.
Peeling, który w tym miesiącu używałam to czekoladowy peeling cukrowy do ciała z Farmony z serii Sweet Secret. Całkiem dobry zdzierak i pięknie pachnie. Użyłam również w tym miesiącu złuszczających skarpetek do stóp z Purederm. Nie bardzo Wiem, co mam z nimi zrobić. Pisałam Wam notkę na temat pierwszego wrażenia i obiecałam, ze napiszę Wam drugą z tego jak przebiegało "gubienie" skóry. Jednak skóra tylko delikatnie się łuszczyła i nie było gubienia skóry praktycznie w ogóle. Przy skarpetkach z Holika Holika skórę gubiłam jak jaszczurka, a stopy były gładkie i miękkie po całym zabiegu. Tutaj no jakaś porażka. Chcecie drugą część o efektach? Z kolorówki zużyłam tylko tusz do rzęs z MAC, a raczej jego próbkę. Całkiem dobry tusz i zastanawiam się nad kupieniem dużego opakowania Zoom Fast Black Lash. Ładnie rozczesuje rzęsy, nie skleja ich i nie podrażnia wrażliwych oczu.
Maseczki, które w tym miesiącu to Ziaja maska anty-stres z glinką białą do każdego rodzaju skóry, maskę oczyszczającą i Maseczkę zwężającą pory z AA.
Przejdźmy do włosów. Z przyjemnością pozbywam się "olejku arganowego" do włosów z Bioelixire. Zamiast nawilżać przesusza włosy, a olejek arganowy ma na 8 czy 9 miejscu w składzie. Maska z Regenerum... Byłam nią zachwycona, bo to już kolejne moje zdenkowane opakowanie. Faktycznie włosy zaraz po nałożeniu maski są gładkie i nawilżone, jednak jest teraz wiem, że to tylko chwilowe wrażenie. Jedno opakowanie Priorinu Extra już za mną. Jeszce tylko dwa i napisze Wam notkę na temat działania tego produktu. Także w tym miesiącu się nałykałam :D Zużyłam również opakowanie oleju kokosowego KTC, który nadaje się do wszystkiego.
Peeling, który w tym miesiącu używałam to czekoladowy peeling cukrowy do ciała z Farmony z serii Sweet Secret. Całkiem dobry zdzierak i pięknie pachnie. Użyłam również w tym miesiącu złuszczających skarpetek do stóp z Purederm. Nie bardzo Wiem, co mam z nimi zrobić. Pisałam Wam notkę na temat pierwszego wrażenia i obiecałam, ze napiszę Wam drugą z tego jak przebiegało "gubienie" skóry. Jednak skóra tylko delikatnie się łuszczyła i nie było gubienia skóry praktycznie w ogóle. Przy skarpetkach z Holika Holika skórę gubiłam jak jaszczurka, a stopy były gładkie i miękkie po całym zabiegu. Tutaj no jakaś porażka. Chcecie drugą część o efektach? Z kolorówki zużyłam tylko tusz do rzęs z MAC, a raczej jego próbkę. Całkiem dobry tusz i zastanawiam się nad kupieniem dużego opakowania Zoom Fast Black Lash. Ładnie rozczesuje rzęsy, nie skleja ich i nie podrażnia wrażliwych oczu.
Znacie? Lubicie?
42 komentarze
Na peeling Farmony mam ochotę :) A jeśli lubisz Cethapil to polecam emulsję micelarną z Anidy :) Taki sam delikates i pozostawia przyjemne uczycie komfortu na skórze :)
OdpowiedzUsuńW takim razie rozejrzę się za tą emulsją do mycia twarzy. Dokopałam się do składu tego kosmetyku i powiem Ci, że zachęca ;)
UsuńZiaja ma mega maseczki! Bardzo lubię też tę z Perfecty z miodem i mlekiem chyba ;) odżywczą ;)
OdpowiedzUsuńOj tak uwielbiam maski Ziaja <3
UsuńWow,zużyłaś taki wielki słoik oleju kokosowego ? Dla mnie niestety się on średnio nadaje :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taki słoik starczył mi na trzy miesiące używania dosłownie do wszystkiego. Najczęściej wcierałam we włosy i ciało.
UsuńJaki koszyk:) znam kilka produktów
OdpowiedzUsuńPorządek musi być ;P W nim mieszkają zużyte opakowania :D
UsuńJuz nieraz mialam kupic cataphil bo czytam o nim same dobre recenzje. Mialam to serum na koncowki i wiadomo ze szalu nie zrobilo patrzac na jego sklad ale ladnie ujarzmial moje wlosy a przy tym nie obciazal ich: ) a reszty nie mialam ale mysle ze sprobuje micela z loreal: ) a i szkoda ze krem z tolpy sie nie sprawdzil bo wlasnie szukam czegos pod oczy, ale skoro ten niezbyt dziala... Pozatym to calkiem spore denko: ))
OdpowiedzUsuńCetaphil warto spróbować. Ma dobry skład, nie podrażnia skóry i świetnie ją oczyszcza.
UsuńTak serum na końcówki masakra. Sama nie sięgnęłabym po nie, ale tak to jest jak przy kasie Ci ktoś coś wciśnie...
Na skarpetki peelingujące z Holika Holika przymierzam się już dłuższy czas, jednak zawsze coś staje mi na drodze :P Myślałam o tych z PureDerm, ale Twoja recenzja mnie do nich jakoś nie przekonała ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj te z Holika Holika. Można kupić na ebay bez kosztów przesyłki. Purederm zdecydowanie odradzam!
UsuńPriorin łykam również ja i jestem pod wrażeniem tych tabletek :) U mnie się bardzo dobrze sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńTak jeszcze średnio mogę coś powiedzieć. Dopiero pierwsze opakowanie za mną ;)
UsuńPłynu z L'oreala i emulsji Cetaphil zużyłam kilka opakowań. Lubię te maseczki z Ziai ;) Moje włosy uwielbiają olej kokosowy, teraz kończę Efavit, może następnym razem wybiorę ten, który zdenkowałaś. Mam też w planach zakup skarpetek Holika Holika i cieszę się, że nie skusiłam się na Purederm ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że też jesteś zadowolona z tych produktów ;))) Bierze Holike! :)
Usuńmam taki sam koszyczek, ale trzymam w nim włóczkę :P zaciekawiłaś mnie Cetaphilem. Wciąż szukam idealneo kosmetyku do mycia buzi. ;)
OdpowiedzUsuńZ czystym sumieniem mogę Ci polecić Cetaphil ;)
UsuńMam peeling z sweet secret i lubię go ;) Co do maseczek z ziaji podzielam Twoje zdanie :)
OdpowiedzUsuńCetaphil to coś co z chęcią bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńSpore denko :) Bardzo lubię te maseczki Ziaji, a pozostałych rzeczy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńemulsję cetaphil bardzo lubie:)
OdpowiedzUsuńmam ten niby olejek arganowy - stoi już dość sporo czasu i jakoś mnie nie zachwyca
OdpowiedzUsuńOj nie zachwyca...
Usuńlubię maseczki z ziai ;) szczegolnie z glinka szara i zielona :)
OdpowiedzUsuńa Ideal Soft uwielbiam ale ze wzgledu na slaba wydajnosc zastapilam go Garnierem i (dzieki Biodermie (ktora wygralam u Cb) zdecydowałam się na zakup 500 ml tego magicznego płynu (Promocja w SuperPharm 1+1)))i Biodermą:)
Cieszę się, że Bioderma się spodobała :D
UsuńOch tym peelingi em to mnie teraz skusilaś, jakoś w sklepie nigdy nie zwróciłam na niego uwagi!:) a micel z L'Oreal jest moim zdecydowanym ulubieńcem wśród innych:)
OdpowiedzUsuńPachnie przepięknie o jest bardzo dobrym zdzierakiem. Uwielbiam pistacje i czekoladę więc często go kupuje ;)
Usuńmuszę w końcu kupić olej kokosowy i zobaczyć jak się u mnie sprawdzi;)
OdpowiedzUsuńGratuluje denka :) Obecnie również używam oleju kokosowego i też jestem z niego zadowolona. Zaciekawił mnie piling czekoladowy. Może się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńCetaphil z pewnością muszę wypróbować ;) jeszcze nie spotkałam się z opinią negatywną na jego temat ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie ;)
UsuńMicel z L'Oreala był moim ulubieńcem :) Maseczki z Ziaji uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z L'oreal jest świetny :) Zainteresował mnie peeling z Farmony - lubię pięknie pachnące zdzieraki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś wypróbować ten krem do mycia twarzy, ale obecnie używam wielkie opakowanie Effaclaru ;) Micel też lubię i również muszę uzupełnić zapas oleju, bo już jest na wykończeniu ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opakowanie miniaturki tuszu :D jakie ono słodkie ;)
Koniecznie bo Cetaphil jest świetny. Zresztą Effaclar, o którym mówisz też miałam i był całkiem dobry ;)
UsuńZłuszczające skarpetki kupiłam jakiś czas temu, mam nadzieje, że jednak u mnie sprawdzą się bardziej. Zaś olej kokosowy lubię używać w kuchni, do moich włosów się nie nadaje.
OdpowiedzUsuńJa się na skarpetkach zawiodłam :( Mam nadzieje, że u Ciebie zadziałają.
UsuńJuż od pewnego czasu kusi mnie ten olej kokosowy :) Muszę go kiedyś kupić :)
OdpowiedzUsuńmam tą maseczkę z Ziaji oczyszczającą, jeszcze nie użyłam jej.
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć polować na ten cetaphil bo to już kolejna osoba, która go zachwala :)
OdpowiedzUsuńU mnie skarpetki złuszczające także nie zdały egzaminu. Również nie zauważyłam praktycznie żadnego złuszczania skóry :( maseczki z Ziaji bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.