Recenzja: Dermedic Normacne Preventi - serum na rozszerzone pory
7/17/2014 09:30:00 AMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Większość blogerek zamieszcza recenzje serum Hydrain 3 z firmy Dermedic. Jednak ja jeszcze nie uległam i go nie kupiłam. Tym razem postanowiłam pójść własną drogą i kupiłam serum do twarzy nie patrząc na popularność produktu. Przeglądając asortyment Dermedic wpadło mi w ręce ich serum na rozszerzone pory Normacne Preventi. Czy wyszło mi na dobre pójście własną ścieżka? Zapraszam na recenzję!
Kartonik kryje szklaną matową buteleczkę w kolorze jasno zielonym. W środku znajdziemy 30 ml serum. Trochę denerwuje mnie matowa butelka ponieważ nie widzę ile produktu zużyłam. Serum jak to serum, za aplikator ma pipetę.
Co mówi producent:
SKŁAD:
Aqua
Glycerin - jest to substancja nawilżająca wchodząca w skład naturalnego czynnika nawilżającego. Sprawia, że skóra jest gładka i miękka.
Lens Esculenta Seed Extract - jest to ekstrakt z nasion soczewicy , który zwęża pory i wygładza skórę.
Glycolic Acid - jest to nic innego jak kwas glikolowy.
Arginine - arginina. Aminokwas otrzymywany z trzciny cukrowej. Bardzo dobrze nawilża naskórek i wzmacnia barierę lipidową.
Moje wrażenia:
Serum zakupiłam na początku czerwca i od razu zaczęłam testy. Przez 28 dni używałam serum jako kuracji, zgodnie z zaleceniami producenta. Dwa razy dziennie nakładałam serum na twarz, a później wklepywałam krem do twarzy. Muszę się zgodzić, że moja skóra stała się bardziej miękka i bardziej nawilżona, zgodnie z tym co powiedział producent. Ładnie matuje strefę T w ciągu dnia, sebum jest w miarę okiełznane. Na tym koniec plusów. Nie mogę się wypowiedzieć na temat ujednolicenia cery, ponieważ nie mam z tym większych problemów. Także średnio mogę powiedzieć czy działa. "Zmniejsza widoczność rozszerzonych porów" nie zgadzam się z tym. Absolutnie pory nie są mniej widoczne. Wręcz przeciwnie. Stosując serum dwa razy dziennie, rano i wieczorem, to przy porannej pielęgnacji pory był bardzo widoczne. A jescze nadkładając podkład i puder, tragedia. Zastanawiałam się czy dobrze nakładam serum? Bo przecież serum powinno wzmocnić działanie kremu. Także próbowałam użyć tylko i wyłącznie serum pomijając krem do twarzy z Ziaji. Było lepiej. Po 28 dniach nie zadowolona z efektów postanowiłam używać serum tylko na noc. Tutaj zaczęło się dziać lepiej. Serum dobrze działa z moim kremem Effclar Duo +, jednak pory były nadal rozszerzone. Niestety, muszę na nie znaleźć inny sposób. Plus za argininę w składzie odpowiedzialną za nawilżenie.
Podsumowując: jest to kosmetyk bez większego szału. Na pewno nie kupię go ponownie. Skład nie powala, a działania nie widać. Gdybym chciała serum tylko nawilżająco to takie bym zakupiła. To serum ma działać na rozszerzone pory, jak sama nazwa wskazuje, a tego nie robi. Niestety, jestem na nie. Tym razem pójście własną ścieżka nie wyszło mi na dobre.
Xanthan Gum - guma ksantonowa. Ma na celu zwiększenie lepkości kosmetyku.
Butylene Glycol - wpływa na konsystencję kosmetyków, powodując ich mniejszą lepkość.
PEG-60 Almond Glyceride - emulgator.
Caprylyl Glycol- emolient.
Carbome - tworzy film na skórze czyli pozorne uczucie nawilżenia. Reguluje lepkość kosmetyku i jego konsystencje.
Nordihydroguaiaretic Acid - związek polifenolowy. Ogranicza nadmierne rogowacenie naskórka.
Oleanolic Acid- kwas oleanolowy. Ma kluczowe znaczenie dla pracy gruczołów łojowych.
Triethanolamine - emulgator.
DMDM Hydantoin - środek konserwujący.
Methylchloroisothiazolinone i Methylhyl Isothiazolinone - środki konserwujące, mogą działać alergizująco.
CI 75810 - barwnik spożywczy.
Moje wrażenia:
Serum zakupiłam na początku czerwca i od razu zaczęłam testy. Przez 28 dni używałam serum jako kuracji, zgodnie z zaleceniami producenta. Dwa razy dziennie nakładałam serum na twarz, a później wklepywałam krem do twarzy. Muszę się zgodzić, że moja skóra stała się bardziej miękka i bardziej nawilżona, zgodnie z tym co powiedział producent. Ładnie matuje strefę T w ciągu dnia, sebum jest w miarę okiełznane. Na tym koniec plusów. Nie mogę się wypowiedzieć na temat ujednolicenia cery, ponieważ nie mam z tym większych problemów. Także średnio mogę powiedzieć czy działa. "Zmniejsza widoczność rozszerzonych porów" nie zgadzam się z tym. Absolutnie pory nie są mniej widoczne. Wręcz przeciwnie. Stosując serum dwa razy dziennie, rano i wieczorem, to przy porannej pielęgnacji pory był bardzo widoczne. A jescze nadkładając podkład i puder, tragedia. Zastanawiałam się czy dobrze nakładam serum? Bo przecież serum powinno wzmocnić działanie kremu. Także próbowałam użyć tylko i wyłącznie serum pomijając krem do twarzy z Ziaji. Było lepiej. Po 28 dniach nie zadowolona z efektów postanowiłam używać serum tylko na noc. Tutaj zaczęło się dziać lepiej. Serum dobrze działa z moim kremem Effclar Duo +, jednak pory były nadal rozszerzone. Niestety, muszę na nie znaleźć inny sposób. Plus za argininę w składzie odpowiedzialną za nawilżenie.
Podsumowując: jest to kosmetyk bez większego szału. Na pewno nie kupię go ponownie. Skład nie powala, a działania nie widać. Gdybym chciała serum tylko nawilżająco to takie bym zakupiła. To serum ma działać na rozszerzone pory, jak sama nazwa wskazuje, a tego nie robi. Niestety, jestem na nie. Tym razem pójście własną ścieżka nie wyszło mi na dobre.
Miałyście to serum? Czy u Was się sprawdziło? Dajcie znać jakie jest wasze ulubione serum do twarzy?
Skład kosmetyków: www.kosmopedia.org
10 komentarze
Łe :( Miałam na nie ochotę właśnie ze względu na moje wielkie pory na nosie..
OdpowiedzUsuńJa właśnie kupiłam je ze względu na pory na nosie, ale niestety się przeliczyłam :(
UsuńJa miałam to drugie;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie żałuje, że go nie kupiłam :(
UsuńNie mialam, ale nie przekonuje mnie gliceryna tak wysoko w składzie.
OdpowiedzUsuńPrawda, to nie zachęca.
UsuńA już myślałam, że to będzie coś dla mnie :(.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego serum, ale spodziewałam się po nim czegoś lepszego :/ Szkoda, że jest takie przeciętne :(
OdpowiedzUsuńMam tylko "standardową" niebieską wersję ;) i prawdę mówiąc jak zobaczyłam tytuł, a potem wstęp, to już byłam zainteresowana, a po Twoich zdjęciach włączyło mi się "chcę chcę chcę!!" co za szkoda, że działanie nie zachwyca :(
OdpowiedzUsuńJa właśnie tą niebieską wersje mam zamair kupić na jesień, jak zacznę szaleć z kwasami. Właśnie jestem zawiedziona, że nie działa tym bardziej, że mnie po nim zapchało :(
UsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.