Udało mi się wreszcie znaleźć mieszkanko dla moich kosmetyków. Od jakiegoś czasu wszystkie kosmetyki, które używałam do codziennego makijażu mieszkały w plastikowym pudełeczku (zdj wyżej) kupionym za jakieś gorsze. Jednak coraz trudniej mi było zachować w nim porządek, a spowodowane to było powiększeniem się moich zbiorów. Dlatego postanowiłam troszkę je przeorganizować. Na dodatek pojemniczek się uszkodził od nadmiaru dobroci ;)



Pojemnik z szufladami zakupiłam w Carrefour. Myślę, że nie będzie problemu z zakupieniem go w każdym innym supermarkecie. A teraz jak zorganizowałam kosmetyki w poszczególnych szufladach. W dolnej szufladzie zamieszkały wszystkie paletki do makijażu jakie posiadam.



W niebieskiej szufladzie zamieszkały podkłady, pudry, róż i korektor pod oczy. Nie mam tego zbyt wiele, ale więcej nie potrzebuje. I tak wydaje mi się, że mam ich troszkę za dużo...


Co zawiera szuflada numer trzy? Misz masz! Tusze do rzęs, kredki do oczu i ust, cienie, eyelinery, błyszczyki i pomadki.


Inne pomadki do ust przechowuję w organizerze zakupionym tu KLIK. Jest on bardzo wygodny, wykonany z akrylu, zawiera 6 kwadratowych przegródek i jedną prostokątną. Bardzo mi się podoba ponieważ widzę wszystkie kolory pomadek, tzn. w przypadku MAC'a ich nazwy. Całkiem fajna sprawa.



A moje pędzle mieszkają w świecznikach zakupionych w Ikei KLIK. Z pewnością będą bardzo ładnie wyglądać na każdej toaletce. Ja niestety jej nie mam i muszę sobie radzić inaczej :) Podzieliłam je na pędzle do makijażu oczu i pędzle do twarzy.


Mam nadzieje, że Wam się podobało. Może uda Wam się znaleźć coś dla siebie. Ja tymczasem lecę myć pędzle. Miłej soboty!