Ulubieńcy marca 2014
4/01/2014 06:19:00 PMWitam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!
Marzec zleciał mi tak szybko, że przegapiłam jego koniec i dziś w pierwszym dniu kwietnia, zapraszam na ulubieńców zeszłego miesiąca. Czy wam też marzec zleciał tak szybko? Krótko podsumuję kilka produktów, które przypadły mi do gustu. Ich używanie było czystą przyjemnością i zasługują na pozytywną opinię.
- Palmer's, krem przeciwzmarszczkowy. Jest wprost idealny. Świetnie nawilża okolice pod oczami, wygładza zmarszczki, szybko się wchłania. Jako baza pod korektor jest rewelacyjny. Korektor, który aktualnie używam ma tendencję do przesuszania skóry pod oczami, z tym kremem stanowią idealny duet. Niedługo recenzja :)
- Clinique, Superbalanced makeup. Inteligentny podkład, który wie co i gdzie ma zrobić. Strefę T matuje idealnie! W miejscach gdzie moja skóra potrzebuje nawilżenia, nawilża ją. Na twarzy wygląda naturalnie, nie przesusza, nie tworzy maski, nie utlenia się. Ale trzeba uważać z aplikacją. Mój odcień jest troszkę za ciemny i jeśli nałożę podkładu za dużo to nie wygląda to dobrze. Jedyny minus to brak pompki. Pisałam o nim tu: KLIK.
- Oriflame, The ONE Volume Blast - tusz do rzęs. Tusz jest bardzo dobry, szczoteczka jest mała i precyzyjna - dostaje się do każdej nawet najmniejszej rzęski. Idealnie je rozczesuje i nie skpeja ich. Super ;)
- La Roche Posay - woda termalna. Jako, że toniki bardzo przesuszają moją skórę postanowiłam je zastąpić wodą termalną. To był strzał w dziesiątkę. Nie wyobrażam sobie bez niej codziennej pielęgnacji mojej skóry.
- OPI, You're Such a BudaPest. Długo zastanawiałam się czy go kupić. Nie byłam pewna czy przypadnie mi do gustu. Pewnego pięknego dnia... uległam i kupiłam. Nie żałuję! Kolor jest przepiękny! Od miesiąca, codziennie jest na moich paznokciach. Kolor taki lawendowo-niebiesko-jogodowy? Dla mnie bomba :)
- Regenreum, regeneracyjne serum do włosów to odkrycie tego miesiąca. Obecnie moje pierwsze opakowanie produktu jest na wykończeniu. Drugie opakowanie na pewno kupię. Naprawdę jest warty zakupu. Włosy po nim są gładkie, mięciutkie i błyszczące.
3 komentarze
Nie miałam okazji nic z ww. kosmetyków testować. Pamiętam o regenereum, czekam tylko na jakąś promocję bo sama chętnie przetestuje
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie ten podkład z clinique, ja mam anti blemish :)
OdpowiedzUsuńmnie też marzec zleciał w mgnieniu oka :) nie miałam żadnego z wyżej wymienionych kosmetyków :) ładny kolor lakieru! wiosenny :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.