Firma Urban Decay wyszła do nas z propozycjami dwóch fenomenalnych palet do makijażu Naked i Naked 2. Obie palety, zawierają przepiękne kolory, które są idelane zarówno do makijażu dziennego jak i wiczorowego. Teraz Urban Decay przychodzi do nas z trzecią odsłoną palety Naked: Naked 3. Chociaż dla mnie, mogłoby to być nawet Naked 4 ponieważ firma wyszła z (jak dla mnie) z wystarczającą ilościa palet makijażowych idealnych, na co dzień. Również jakiś czas temu do sprzedaży pojawiła się paleta Naked Basics zawierająca cienie matowe, idealne do dziennego makijażu.

W chwili obecnej uważam, że paleta nie będzie mi potrzebna. Jestem posiadaczką palet Naked i Naked 2. Dlatego też uważam, że Naked 3 w chwili obecnej nie jest mi potrzebna. Ale kobieta zmienną jest i pewnie jak będzie dostępna w Polskiej Sepchorze to ją zakupię, z czystej ciekawości i dlatego, że uwielbiam naturalny makijaż :)

A wy co uważacie o twj nadchodzącej nowości kosmetycznej? 

Będzie wam potrzebna? Macie jej poprzedniczki?

Co o tym sądzicie? 

Dajcie znać :)